ŻADNE MIASTO NIE POWINNO OBEJŚĆ SIĘ BEZ DOBRZE WYPOSAŻONEJ PASMANTERII. WACHLARZ PRODUKTÓW, KTÓRE MOŻNA SPRZEDAWAĆ W TAKIM PUNKCIE MOŻE BYĆ IMPONUJĄCY. MOŻNA SPRZEDAWAĆ RÓŻNEGO RODZAJU TKANINY, ŁATKI NA PRZETARTE DŻINSY, PO ROZMAITE GUZICZKI WSTĄŻKI, ZAMKI I ZAPIĘCIA. WSZYSTKO ZALEŻY OD POMYSŁU NA NASZĄ PASMANTERIĘ. TE NAJLEPSZE MAJĄ MOŻLIWIE NAJSZERSZY WACHLARZ PRODUKTÓW, GDZIE COŚ DLA SIEBIE ZNAJDZIE ZARÓWNO PROFESJONALNA KRAWCOWA, JAK I RĘKODZIELNICZKA.

MIESZKAM W MIEŚCIE Z PRAWIE 100 TYS. MIESZKAŃCAMI A SĄ TU DWIE BARDZO SKĄPO ZAOPATRZONE PASMANTERIE, STĄD POMYSŁ NA TEN PASMANTERYJNY BIZNES.

Pasmanteria to biznes, który warto prowadzić asortyment jest bardzo zróżnicowany i trzeba się na nim znać (jestem technikiem krawiectwa). Klientkami będą panie, które zajmują się szyciem, haftem, robótkami ręcznymi, rękodziełem oraz firmy z branży ślubnej. Co ciekawe wśród klientów mogą być też panowie, którzy chętnie kupują sznurowadła,szelki , guziki czy zamki.

A co się dzisiaj sprzedaje w pasmanteriach? Przede wszystkim włóczki, muliny, nici, tasiemki, lamówki, igły, taśmy marszczące, aplikacje, haftki, rzepy i wiele innych rzeczy stosowanych obecnie do wytwarzania rękodzieła.

Głównym plusem takiego biznesu jest fakt, że towary w hurtowni kupimy bardzo tanio, zwykle za kilkanaście groszy za sztukę więc możemy pokusić się o szeroki i ogromny wybór asortymentu.