Witam,

Mam 29 lat,proszę Cię o pomoc, nie jest to dla mnie łatwe, ale w październiku zeszłego roku miałem wypadek, spadłem z wysokości 7m. Wypadek skutkował połamaniem kilku kości, o ile te w biodrze się pozrastały i mogę już chodzić, o tyle moja prawa ręka jest w opłakanym stanie. Mimo operacji i umieszczeniu w niej blachy oraz śrub, okazało się że potrzebuje rekonstrukcji kości oraz ścięgien. Operacja jest bardzo skomplikowana i możliwa do przeprowadzenia tylko prywatnie, dodatkowo okazało się że śruby przy każdym ruchu uszkadzają coraz bardziej staw w nadgarstku powodując każdego dnia coraz większy ból.

Dla mnie liczy się każdy dzień, im dużej zwlekam z operacją tym większe szkody wyrządzone są w mojej ręce. Nigdy nie prosiłem o pomoc, ale ze względu na mój stan nie jestem w stanie pracować i sfinansować operacji.

Bardzo chciałbym normalnie żyć, dlatego zwracam się do państwa z prośbą o pomoc. Za każdą okazaną pomoc bardzo dziękuję.