Dzień dobry Kochani. Jestem Sylwia. Od 2 lat razem z koleżanką Izą tworzę dom tymczasowy dla bezdomnych kotów. Jesienią ubiegłego roku poważna kocia choroba- zapalenie otrzewnej dopadła nasz azyl ... Szczep okazał się wielce zjadliwy. Zaczęły chorować przede wszystkim młode koty. (część z nich jest już po szczęśliwym zakończeniu leczenia).Początkowo myślałam, że same podołamy finansowo, ale niestety, z każdym tygodniem przybywało nowych zachorowań, a każdy, kto leczył, czy choćby słyszał o kosztach leczenia zapalenia otrzewnej wie, że są to ogromne pieniądze. Mimo iż pracuję, nie stać mnie na poniesienie tak dużego wydatku... Dlatego proszę o wparcie mojej zrzutki. Każda złotówka jest ważna. Zrzutkę zakładam na kotkę Cleo, która jest ze mną od jesieni. Cleo została podrzucona na posesje z agresywnymi psami skad zabrala ją sasiadka z obawy, że jeśli my się nią nie zajmiemy, to z pewnością zrobi to pies... Zachorowała w połowie grudnia, około 10 dni po sterylizacji... wysiękowa odmiana zapalenia otrzewnej. Jest w trakcie leczenia... Czuje się coraz lepiej... Jeśli możesz, to bardzo Cię proszę- wesprzyj moją zrzutkę choćby symboliczną kwotą. Dziękuję