id: jh3h6v

pomoc hobbitom i ich mamie

pomoc hobbitom i ich mamie

Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 201 384 fundraisers and raised 1 274 450 787 zł

What will you fundraise for today?

Description

Ile warta jest złotówka? Trzy kajzerki z biedronki, dwie paczki chusteczek higienicznych, czy bez żalu zapomniana moneta w wózku sklepowym... ile nas jest? Ile zapomnianych monet, zgubionych, rzeczy kupionych i wyrzuconych. I jest Ona. Młoda kotka z czwórką kocich hobbitów. Kocia rodzina która żyje na kredyt, zabrana od starszej kobiety nie radzącej sobie z ogromem kotów które ma pod swoją opieką. Kociaki, które miały tyle szczęścia, że trafiły pod opiekę weterynaryjną i ma szansę na profesjonalne, rzetelne leczenie. Ale mimo rabatów i ulg, koty ciągle muszą coś jeść, w coś się załatwiać. A ja mając pod opieką jeszcze trzy rezydentki, w sumie osiem kotów momentami zamiast jedzenia sobie - kupuję im... Poznajcie hobbitów: Sam - cały czarny, rezolutny, cichutki dżentelmen, który nawet zsuwając się z kolan nie wysunie pazurków. Frodo - rozdarty grubasek, największy, najsilniejszy z całego miotu. Na ślicznym różowiutkim nosku zaczyna się pojawiać mała, zalotna, czarna plamka. Odważny, wszędzie wciska się pierwszy (nawet matce do miski ;) ) Pippin - poważny pan w białych skarpetkach i z białą kryzą na szyi. Pierwszy jego dźwięk to było głośne "piiip" i tak już został. W drugim tygodniu życia zaliczył delikatne zapalenie spojówek. Śpioch, tulasek i cihy, pilny obserwator. Merry - mój mały kłopocik :( Najmniejszy i najsłabszy z miotu. Poplątane łapki, trzęsąca się główka, brak koordynacji ruchowej - 90% ryzyka że będzie kiwaczkiem. Na razie nie wiadomo w jakim stopniu jest uszkodzony neurologicznie. Ćwiczymy, masujemy łapki, dokarmiamy convalescentem - młody przybiera na wadze ale wciąż jest najdrobniejszy. Za to najgłośniejszy. Głośno dopomina się o wzięcie na ręce, o cumla, o wypuszczenie z kojca - o wszystko. Mimo kłopotów z poruszaniem się nie traci rezonu - skacze jak żabka, próbuje biegać z braćmi, czynnie bierze udział we wszystkich braterskich walkach i obgryza z zapałem ucho matki. I ich matka, młoda 2-3 letnia drobna dziewczynka która wkrótce będzie musiała być wykastrowana. W trakcie leczenia świerzbu, odpchlona. Bardzo ostrożna w stosunku do ludzi. Prycha ostrzegawczo, ale daje się głaskać. Przy karmieniu tańczy przy nogach i ociera się o człowieka. Uczy się kuwety i wpadki pojawiają się coraz rzadziej (mam na to "twarde" dowody ;) ). Jeśli dostanie szanse, będzie cudowną towarzyszką - żyła w stadzie, więc będzie dobrą kandydatką na dokocenie, również dla starszej osoby. Cała piątka będzie szukała domów. Merry, domu odpowiedzialnego, świadomego i najlepiej doświadczonego w opiece nad kiwaczkami, który zapewni mu bezpieczeństwo i szansę na normalne, szczęśliwe, kocie dzieciństwo i spokojną starość przy kochających, dbających właścicielach. Ale zanim Hobbici wyruszą w największą podróż swojego życia, solo bądź w duecie - proszą was o złotówkę. Tą, którą mogliście zapomnieć z wózka, tą, która stoi na półce w chwilowej zachciance której nigdy nie użyjecie. Hobbici mają coraz mniej czasu...

English below:

Ile warta jest złotówka? Trzy kajzerki z biedronki, dwie paczki chusteczek higienicznych, czy bez żalu zapomniana moneta w wózku sklepowym... ile nas jest? Ile zapomnianych monet, zgubionych, rzeczy kupionych i wyrzuconych. I jest Ona. Młoda kotka z czwórką kocich hobbitów. Kocia rodzina która żyje na kredyt, zabrana od starszej kobiety nie radzącej sobie z ogromem kotów które ma pod swoją opieką. Kociaki, które miały tyle szczęścia, że trafiły pod opiekę weterynaryjną i ma szansę na profesjonalne, rzetelne leczenie. Ale mimo rabatów i ulg, koty ciągle muszą coś jeść, w coś się załatwiać. A ja mając pod opieką jeszcze trzy rezydentki, w sumie osiem kotów momentami zamiast jedzenia sobie - kupuję im... Poznajcie hobbitów: Sam - cały czarny, rezolutny, cichutki dżentelmen, który nawet zsuwając się z kolan nie wysunie pazurków. Frodo - rozdarty grubasek, największy, najsilniejszy z całego miotu. Na ślicznym różowiutkim nosku zaczyna się pojawiać mała, zalotna, czarna plamka. Odważny, wszędzie wciska się pierwszy (nawet matce do miski ;) ) Pippin - poważny pan w białych skarpetkach i z białą kryzą na szyi. Pierwszy jego dźwięk to było głośne "piiip" i tak już został. W drugim tygodniu życia zaliczył delikatne zapalenie spojówek. Śpioch, tulasek i cihy, pilny obserwator. Merry - mój mały kłopocik :( Najmniejszy i najsłabszy z miotu. Poplątane łapki, trzęsąca się główka, brak koordynacji ruchowej - 90% ryzyka że będzie kiwaczkiem. Na razie nie wiadomo w jakim stopniu jest uszkodzony neurologicznie. Ćwiczymy, masujemy łapki, dokarmiamy convalescentem - młody przybiera na wadze ale wciąż jest najdrobniejszy. Za to najgłośniejszy. Głośno dopomina się o wzięcie na ręce, o cumla, o wypuszczenie z kojca - o wszystko. Mimo kłopotów z poruszaniem się nie traci rezonu - skacze jak żabka, próbuje biegać z braćmi, czynnie bierze udział we wszystkich braterskich walkach i obgryza z zapałem ucho matki. I ich matka, młoda 2-3 letnia drobna dziewczynka która wkrótce będzie musiała być wykastrowana. W trakcie leczenia świerzbu, odpchlona. Bardzo ostrożna w stosunku do ludzi. Prycha ostrzegawczo, ale daje się głaskać. Przy karmieniu tańczy przy nogach i ociera się o człowieka. Uczy się kuwety i wpadki pojawiają się coraz rzadziej (mam na to "twarde" dowody ;) ). Jeśli dostanie szanse, będzie cudowną towarzyszką - żyła w stadzie, więc będzie dobrą kandydatką na dokocenie, również dla starszej osoby. Cała piątka będzie szukała domów. Merry, domu odpowiedzialnego, świadomego i najlepiej doświadczonego w opiece nad kiwaczkami, który zapewni mu bezpieczeństwo i szansę na normalne, szczęśliwe, kocie dzieciństwo i spokojną starość przy kochających, dbających właścicielach. Ale zanim Hobbici wyruszą w największą podróż swojego życia, solo bądź w duecie - proszą was o złotówkę. Tą, którą mogliście zapomnieć z wózka, tą, która stoi na półce w chwilowej zachciance której nigdy nie użyjecie. Hobbici mają coraz mniej czasu...

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 1

AS
Anna Sobkowiak
1 zł

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!