Na gastroskopię
Na gastroskopię
Our users created 1 232 065 fundraisers and raised 1 366 005 428 zł
What will you fundraise for today?
Description
Mamy 1,5 rocznego psiaka rasy West Highland White Terrier.
Jest on najwspanialszym psem jakiego mieliśmy w swoim życiu i czujemy się bezradni już w tej całej sytuacji, jaka nas spotkała. Chcielibyśmy zrobić dla Niego wszystko , by był najszczęśliwszym psem na świecie i mógł w radości i szczęściu przeżyć swoje psie życie. Niestety już od pierwszych tygodni, kiedy trafił do nas… Pojawiły się problemy zdrowotne. Najpierw było to wygryzanie do krwi swojego ogona i łapki. Następnie pojawiły się problemy z uszami i drapanie ich do krwi. Wpierw podejrzewano alergie i wybraliśmy koło 30 tabletek apoquel, ale nie było poprawy. Później leczono go na świerzba, ale i to nie pomogło. Po kilku miesiącach leczenia i zmianie dwóch weterynarzy, w końcu udało się wyleczyć uszy. Jednak zaraz po tym , pojawiły się znowu rany na wszystkich łapkach. Zastosowano hydrocortison w sprayu, który pomagał chwilowo zaleczyć rany, ale wszystko wracało i ciagle mieliśmy problemy z uporczywym drapaniem się po całym ciele. Do tego stopnia, ze potrafił ciagle się wybudzać w nocy. Nasze wizyty były już coraz częstsze , bo czasami dwa lub trzy razy w tygodniu. Byliśmy załamani ponieważ widzieliśmy, ze nic nie pomaga a jest tylko faszerowany masą tabletek.
Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, ze w sierpniu tamtego roku doszły do tego wszystkiego wymioty żółcią.
Trafiliśmy w sierpniu na nocy dyżur z wymiotami. Przyjęła nas wtedy Pani gastrolog i wydawało nam się wtedy, że w końcu trafiliśmy na kogoś , kto nam pomoże i kto jest bardzo dobrym specjalista. Powiedziała nam, że podejrzewa alergie pokarmową i atopowe zapalenie skóry i musimy natychmiast wdrożyć dietę , leki i ogólnie zmienić styl życia ( na życie z alergikiem). Tego samego dnia udało nam się zdobyć karmę, która nam zaleciła ( Virbac) i podawaliśmy leki , które zapisała. Generalnie ustąpił świąd i nie drapie się , tak jak wcześniej. Pozostał jednak problem z wymiotami i ciągnie on się od sierpnia. Raz lub dwa razy w miesiącu jesteśmy u Niej, z tym problemem i wracamy z masą leków do podawania. Zrobiliśmy się wszystkie możliwe badania kału i nic nie wykazały. Dwa razy zrobiliśmy badani krwi i tak samo nie można z nich za wiele wyczytać. Na każdej wizycie ma robione usg i są widoczne problemy z jelitami. Jednak na ostatniej wizycie Pani doktor poddała się i stwierdziła, że ona nie wie co się dzieje i konieczne jest zrobienie gastrologi. Problem jednak w tym, ze koszt jest bardzo wysoki i bardzo potrzebujemy wsparcia.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.