Cześć.  

Mam ogromną prośbę o pomoc dla mojej przyjaciółki Justyny . 

W dniu 04.04.2020 po godzinie 18 stała się tragedia ... wybuchł pożar, gdzie najemcy hali targowej mieli swój dorobek życia , stracili w pożarze WSZYSTKO .

Justyna jest jedną z osób, która straciła w pożarze wszystkie rzeczy na które pracowała lata, niestety gdy włożyła wszystkie swoje oszczędności, ogień jej to zabrał .  

Justyna posiadała hurtownie kosmetyczna, od niedawna mogła prowadzić ją dla siebie, długo to nie trwało. Niestety, nie miała nic ubezpieczone.

Justynka jest osobą bardzo pracowitą, szlachetną i pomimo swoich problemów ze zdrowiem każdego dnia pojawiała się w pracy z uśmiechem, który zaraża innych. Jest osobą bardzo oddaną innym i każdy mógł na nią liczyć. Teraz kiedy sama została z niczym,liczymy na Waszą pomoc. Każda złotówka jest tu na wagę złota. Postarajmy się aby Justynka wciąż mogła dawać swoją pozytywną energię i czarujący uśmiech dalej każdego nowego dnia.

Wstawiam zdjęcia, które przedstawiają jej palącą się , spaloną hurtownie.