id: jn8ggx

Dla niewidomej i samotnej p. Natalii z Charkowa

Dla niewidomej i samotnej p. Natalii z Charkowa

Our users created 1 226 468 fundraisers and raised 1 348 865 393 zł

What will you fundraise for today?

Description

Drodzy znajomi,


Poznajcie Panią Natalię, dzielną 83-latkę która uciekła z Charkowa.


Pani Natalia jest niewidoma, porusza się o kulach i w dodatku jest samotna. 😔 To już druga wojna w jej życiu - II Wojnę Światową przeżyła jako dziecko.


Z wykształcenia jest inżynierem oraz lekarzem onkodermatologiem. Pracowała jako lekarz przez ponad 50 lat i przeszła na emeryturę dopiero w wieku 73 lat!


Jest przyjaciółką nieżyjącej już mamy mojej koleżanki Iriny, która mieszka w Australii. Nie znałyśmy się wcześniej.


2 tygodnie temu Irina zapytała mnie czy wiem jak taką osobę można ewakuować z Charkowa.


Postanowiłam pomóc nie tylko z ewakuacją, ale też przyjąć p. Natalię pod swój dach, żeby załatwić najważniejsze formalności związane z jej przyjazdem, ale także znaleźć dla niej miejsce z należytą opieką.


Tym oto sposobem już od tygodnia jest u mnie. Je jak ptaszek, w dzień słucha Mozarta albo Chopina a wieczorami opowiada przeróżne ciekawe historie ze swojego życia.


W tym czasie udało nam się zrobić wiele: wyrobić PESEL, założyć profil zaufany, skorzystać z teleporady, wykupić zapas leków, kupić niezbędne ubrania, buty, ale też wykąpać Panią Natalię (po raz pierwszy od wybuchu wojny!) a także zabrać ją na spacer (po raz pierwszy od utraty wzroku, czyli 1,5 roku temu).


Pani Natalia marzy o smartfonie, żeby korzystać z funkcji "Ok, Google". Chciałaby korzystać z tłumacza, żeby porozumieć się w Polsce, wyszukiwać ciekawe wykłady online oraz słuchać audiobook'ów.


Mówi się, że pięknie jest pomagać. To prawda! Ale w środku proza życia wygląda ciut mniej pięknie i są pot, krew i łzy.


Na przykład, obiecano Pani Natalii miejsce w Domu Opieki, po czym okazało się, że jednak go brak. To był prawdziwy szok i ogromny cios, ponieważ dzięki obietnicy tego miejsca tu ją ściągnęliśmy. Ale i z tym sobie poradzimy - szukamy teraz dla niej innej alternatywy.


Dajemy sobie radę i dzielnie walczymy z kolejnymi przeszkodami. Ale chcemy poprosić o wsparcie finansowe.


Pani Natalia nie otrzymuje emerytury, ponieważ przynosił jej ją listonosz, a do Warszawy w najbliższym czasie nie zawita... Nie chcieliśmy, żeby korzystała ze swoich skromnych oszczędności i za wszystko płacimy sami. Ale jesteśmy prywatnymi osobami, a kwota jest spora i będziemy bardzo wdzięczni jeśli uda się tym wydatkiem podzielić z innymi ludźmi o wielkich sercach.


Transport Pani Natalii ze Lwowa, nocleg w Przemyślu (pociąg przyjechał bardzo późno, musiała zostać), zapas leków na kilka miesięcy, ubrania, telefon, transport do miejsca docelowego - trochę tego jest. Jeśli zdarzy się nadwyżka, z przyjemnością przekażemy ją Pani Natalii na dalsze, godne życie w Polsce.


Jeśli ruszyła Cię historia Pani Natalii, wrzuć grosik.


Z góry dziękujemy!


Swietłana i Dominik






There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 21

 
Dmytro
50 zł
 
Barbara Slomkowska
100 zł
 
Dorota Zmijewska
100 zł
 
Hidden data
50 zł
 
Alicja Kardacz
30 zł
 
Hidden data
hidden
 
Hidden data
30 zł
 
Hidden data
575 zł
 
Marta
100 zł
 
Hidden data
100 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!