Górnośląskie Centrum Delfinoterapii
Górnośląskie Centrum Delfinoterapii
Our users created 1 233 619 fundraisers and raised 1 371 007 147 zł
What will you fundraise for today?
Description
Szanowni Państwo
Grupa fizjoterapeutów, lekarzy i zootechników uruchamia pierwsze w Polsce lecznicze delfinarium, czyli Górnośląskie Centrum Delfinoterapii (GCD). Za pomocą pięciu delfinów butlonosów będą w nim rehabilitowane dzieci oraz osoby dorosłe cierpiące na schorzenia: neurologiczne, psychiczne, onkologiczne, po operacjach ortopedycznych oraz kobiety z nieprawidłowym przebiegiem ciąży m.in. ze spektrum autyzmu, białaczką, szpiczakiem, zanikiem mięśni, opóźnieniem psychoruchowym, zaburzeniami czucia, schizofrenią, depresją, fobiami, panicznym lękiem i zaburzeniami afektywno-dwubiegunowymi. Do placówki trafią również pacjenci: z chorobami Parkinsona, Alzheimera po udarach, zawałach serca, wypadkach komunikacyjnych, z porażeniem kończyn, ze zwyrodnieniami kręgosłupa, stwardnieniem rozsianym, wodogłowiem oraz zespołami: Downa, Lennoxa-Gastauta, Angelmana, Noonan, Pierre-Robina, Leigha, Wolffa, Kabuki Touretta, Korsakowa, Kleina-Waardenburga i wiele innych.
Zalety delfinoterapii
Delfinoterapia jest uznaną na całym świecie metodą rehabilitacji. Butlonosy kochają ludzi zwłaszcza dzieci. To dla nich podczas zajęć urządzają wspaniałe pokazy akrobatyczne. Skaczą salta w przód tył, wydmuchują ogromne bańki wodne i fontanny, wspólnie grają w koszykówkę lub siłują się podczas przeciągania liny. Ciągną też maluchy w łódkach lub pontonach, Zmęczone stają na ogonie rozkładają szeroko płetwy piersiowe i czekają na gromkie brawa. Ponieważ posiadają „talent wokalny”, wspólnie z pacjentem urządzał przeróżne koncerty. Ich piski, cmokania i jęki wspólnie z dziecięcymi głosami roznoszą się po całym ośrodku. Bardzo lubią malować. Gdy tylko zobaczą kartkę papieru i pędzel natychmiast zabierają się do pracy. Wspólnie z maluchami rysują różne abstrakcyjne kształty robiąc przy tym dużo hałasu. Uwielbiają, gdy dzieci czytają im bajeczki, recytują wiersze lub opowiadają o swoich przygodach. Zwierzęta potrafią rozruszać i rozśmieszyć każdego pacjenta, pomagają wszystkim nabrać pewności siebie, zdobyć więcej sił i możliwości motorycznych, a także pozbyć się leków. Zarówno duzi jak i mali pacjenci zakochani w butlonosach nie chcą wychodzić z basenów.
Chorzy w zależności od schorzenia w basenie: wzmacniają mięśnie, stawy, więzadła, usprawniają pracę rąk nóg, ćwiczą prawidłowe chodzenie, oddychanie, orientację przestrzenną, koordynację ruchów typu oko-ręka-noga, współpracę w grupie, zachowanie i utrzymanie kontaktu wzrokowego, a także rozwijają myślenie abstrakcyjne, przyczynowo-skutkowe oraz pamięć krótko i długotrwałą.
Dodatkowo podczas zabaw i ćwiczeń emitowane przez delfiny ultradźwięki przenikają ciało człowieka. Zwierzęta interesuje u pacjenta wszystko co odbiega od normy zwłaszcza protezy, metalowe płytki, śruby czy też szwy pooperacyjne i tam kierują swoje lecznicze wiązki, które regenerują zniszczone komórki oraz tkanki. W czasie terapii u pacjentów zwiększa się wydzielanie hormonów zmniejszających uczucie głodu, bólu, ułatwiających oddychanie, wpływających na termoregulację organizmu i poprawiających nastrój. Wzrasta również produkcja limfocytów niezbędnych do utrzymania prawidłowego poziomu odporności organizmu. I właśnie dlatego w obecności delfina nawet trudne lub bolesne ćwiczenia wszyscy wykonują szybciej, łatwiej i chętniej. Efekty terapii są rewelacyjne, zwłaszcza u dzieci ze spektrum autyzmu. Wiele maluchów, które nie potrafiło wypowiedzieć ani jednego słowa, po zabawach z delfinami zaczynają mówić czytają i reagują na otoczenie. Z chęcią spełniają prośby dorosłych, potrafią zastosować nowo zdobyte umiejętności do zrobienia innego zadania.. Następuje u nich poprawa koncentracji, zapamiętywania i zdolności motorycznych.
Delfiny są doskonałymi terapeutami. Nikomu nie zrobią krzywdy.
–Tuż obok mnie, na wodzie leżał częściowo sparaliżowany chłopiec. Ponieważ nie ruszał nogami delfin uznał, że może utonąć. Wpłynął więc pod jego plecy i wypchał głowę nad powierzchnią wody. Delfin sam wiedział co trzeba robić i dostosował się do potrzeb dziecka. Dostrzegł zjawisko, zinterpretował je, podjął działanie i to właśnie świadczy o jego inteligencji –mówi dr Dawid Nathanson, twórca delfinoterapii.
W ośrodku, w którym pracował Nathanson lekarze przeprowadzili ponad 60 tys. leczniczych sesji. Uczetsniczyły w nich dzieci z całego świata, wiele cierpiało co najmniej na dwa schorzenia np. zespół Aspergera oraz schizofrenię i u wszystkich odnotowano poprawę stanu zdrowia.
Sesja kobiet z nieprawidłowym przebiegiem ciąży
Butlonos podpływa do siedzącej na brzegu basenu ciężarnej kobiety i bardzo delikatnie przez 10 minut przytula swój pysk do brzucha przyszłej matki. Prof. Elizabeth Yalan z Kliniki Położnictwa w Limie twierdzi, że właśnie te minuty mają zbawienny wpływ na rozwój płodu. Ultradźwięki emitowane przez delfiny stymulują rozwój komórek maluszka, pobudzają jego mózg i wyostrzają zmysły.
Zostań inwestorem lub współwłaścicielem
Turnus będzie trwał 10 dni. Przy ośrodku powstanie więc mały hotel (12 pokojów) i restauracja (12 stolików). Podpisaliśmy wstępną umowę o dzierżawie butlonosów, mamy biznes plan, cash flow, schemat koncepcyjno-funkcjonalny całego delfinarium opracowany przez architektów, systemy: filtracji, zasalania i odsalania wody, kadrę medyczną do pracy z delfinami oraz kadrę medyczną dla butlonosów. Zwierzęta, które otrzymamy już w czwartym pokoleniu urodziły się w delfinarium i nie mają żadnych szans na powrót do życia w ich naturalnym środowisku. Butlonosy będą żyły w sporych basenach otoczone troskliwą opieką.
Niestety banki nie chcą nam dać kredytu na budowę ośrodka ponieważ mamy za mały wkład własny i za mały obrót finansowy firmy. Dwukrotnie składaliśmy poprawnie wypełnione wnioski o dotację unijną. Niestety bez efektu.
– Zdobycie funduszy na jakąkolwiek inwestycję dla osób z chorobami psychicznymi graniczy z cudem. One nie uśmiechają się ładnie do kamery telewizyjnej, nie powiedzą sponsorowi dziękuję. Często są agresywne, brudne, posikane, bite, gwałcone i okradane. Ich los jest na prawdę smutny. Prosząc o pieniądze wielokrotnie słyszałam: „Na głupków nie dajemy”, „Idiotów nie sponsoruję” „Po co ich w ogóle leczyć?” – twierdzi Aleksandra Piaścik.
Jednym z naszych większych inwestorów jest pracownia architektoniczna, która wykona i wniesie aportem do spółki cały projekt architektoniczno budowlany leczniczego delfinarium. Szukamy kolejnych inwestorów i współwłaścicieli ośrodka. Zorganizowaliśmy też zrzutkę licząc na wsparcie ludzi o dobrym sercu. Proszą o wpłacenie chociaż 2 zł. Zapraszamy też na www.delfinoterapia.cuprum.pl Tel. kom. 604 611-128 Cel zebranie pieniędzy na zakup upatrzonego gruntu. Cena 900 tys. zł i podlega negocjacji
English below:
Od wielu miesięcy staramy się uruchomić pierwszy w Polsce ośrodek rehabilitacyjny z delfinami, czyli Górnośląskie Centrum Delfinoterapii. Będą w nim leczone osoby cierpiące na choroby: psychiczne, neurologiczne, onkologiczne oraz kobiety z nieprawidłowym przebiegiem ciąży. Wieczorami chętni będą mogli pływać z tymi sympatycznymi ssakami oraz je nakarmić. Przy delfinarium ma działać mały hotel i restauracja. Niestety banki nie udzieliły nam kredytu na budowę delfinarium. Dlatego szukamy współwłaścicieli tego obiektu, inwestorów oraz sponsorów. Nie musi to być jedna osoba tylko kilka. Może ktoś mógłby wnieść aportem grunt do spółki. Lokalizacja delfinarium jest obojętna, może działać w każdym mieście w Polsce np. przy jakimś hipermarkecie, hotelu, aquaparku lub biurowcu. Chętnych prosimy o kontakt:
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Tragedia! Rehabilitacja jestem na tak, ale nie kosztem żywych zwierząt. Nie ma tu mowy o jakimkolwiek dobrostanie. Delfiny zdecydowanie wyróżniają się na tle innych ssaków, nawet naczelnych. Potrzebują naturalnego środowiska, mnóstwa stymulacji i możliwości zawiązania więzi rodzinnych - nie są narzędziem, które od tak możemy wykorzystywać, bez konsekwencji dla ich zdrowia psychicznego i fizycznego. W warunkach niewoli mogą wykazywać zachowania nawet agresywne związane ze stresem i brakiem zaspokojenia potrzeb, mogą być nawet niebezpieczne dla pracowników i osób rehabilitowanych!
Powodzenia!!!