Cześć! Nazywam się Anton Lytvyn i mam 26 lat. Przyjechałem do Polski z Ukrainy w poszukiwaniu lepszego życia i możliwości grania w piłkę nożną. Gdy wszystko zaczęło się już jakoś układać, bo dostałem szansę zostania w Tyszowcach na kolejny sezon i pojawiła się nawet możliwość dodatkowej pracy to przytrafiła mi się kontuzja w meczu IV ligi lubelskiej. Diagnoza była dla mnie przerażająca: zerwane więzadło krzyżowe przednie i pęknięta łąkotka. W tym momencie wszystko się zmieniło, a właściwie legło w gruzach... Dzięki pomocy osób z Zarządu TKS Huczwa Tyszowce, gdzie mam podpisany kontrakt, i mojej ukochanej, która niedawno przyjechała do Polski udało mi się jakoś przejść wczesny etap po kontuzji i przetrwać ten bardzo trudny dla mnie moment. 

Niestety koszty operacji i rehabilitacja przekraczają nasze wspólne możliwości finansowe i dlatego szukamy pomocy wsród darczyńców, którzy są związani z lokalnym sportem, lub zwyczajnie są w stanie pomóc mi w tej złej sytuacji. Bez pomocy moje możliwości powrotu do pełnej sprawności w możliwie krótkim czasie, żebym mógł znowu grać i podjąć jakąkolwiek pracę są bardzo ograniczone. 

Będę wdzięczny za każdą pomoc i mam nadzieję, że wiosną będę mógł znów zdobywać bramki i cieszyć kibiców swoją grą!

Ze sportowym pozdrowieniem,

Anton Lytvyn 

Zawodnik TKS Huczwa Tyszowce