10 lat temu otworzyłem działalność gospodarczą w Polsce. Firma nie przynosiła oczekiwanych rezultatów więc znalazłem dodatkowe zatrudnienie w firmie zagranicznej. Po latach odezwał się do mnie ZUS i uznał że mimo płacenia składek na ubezpieczenie za granicą powinienem je płacić również w Polsce. Nie miałem pieniędzy na prawników więc przegrałem sprawę w sądzie o ustalenie właściwego ustawodawstwa. Nie zgadzam się z wyrokiem i czuje się oszukany ale to i tak nic nie zmieni. Od kilku lat żyję w ciągłym stanie stresu co ma ogromny wpływ na moje życie i całej rodziny.

Przez ostatnie lata udało mi się spłacić cześć długu, odsetek i kosztów procesów sądowych. Obecnie pozostało mi jeszcze do zapłaty około 65 tyś. zł. Niestety ZUS co roku dolicza opłatę prolongacyjną, która wynosi mniej więcej tyle samo ile jestem obecnie im rocznie w stanie spłacić. Sprawia to że zadłużenie, mimo spłaty nie pomniejsza się.

Będę dozgonnie wdzięczny za każdą Waszą pomoc. Spłata zadłużenia pozwoli mi normalnie funkcjonować i da swobodę wolność, na którą zasługuje każdy człowiek.