Ponawiamy zrzutke na rzecz zbiórki pieniędzy na pomoc w pokryciu kosztów kremacji ciała Moniki i przywiezieniu prochów do ojczyzny, gdzie pozostanie pochowana na cmenarzu w Bolechowie.

Monika i Paweł pobrali się w 2014 roku. Tak jak większość młodych ludzi mieli plany, marzenia, które krok po kroku starali się zrealizować. Wspólnie zadecydowali, że łatwiej będzie im realizować plany zagranicą, dlatego też postanowili zamieszkać w Wielkiej Brytanii. Pomimo przeciwności losu i trudności, które napotkali znaleźli swój własny kąt oraz stworzyli kochającą rodzinę. Owocem ich miłości jest dwuletni Alan.

W sobotę 12.12.2020r. wyprawiane były urodziny Alana, nikt nie spodziewał się, że będą to ich ostatnie wspólne urodziny. Dwa dni później Monika źle się poczuła i poszła się położyć. Po kilku godzinach Alan poszedł obudzić mamę a gdy ta nie reagowała zawołał tatę, żeby mu pomógł. Gdy Paweł zorientował się, że Monika nie oddycha podjął próbę reanimacji oraz wezwał karetkę. Niestety lekarze po przyjeździe stwierdzili zgon. Monika odeszła zbyt wcześnie miała zaledwie 28 lat i całe życie przed sobą.

Obecnie Paweł ponosi duże koszty związane ze szczegółową sekcją zwłok, ponieważ podstawowa nie wskazała przyczyny śmierci Moniki. Cały proces związany z wynikami oraz wydaniem ciała może potrwać do 8 tygodni. Paweł ponosi również duże wydatki za przechowanie ciała, dodatkowo okres świąteczny wydłuża każdy proces co za tym idzie zwiększa koszty.

Założyliśmy zbiórkę dla Pawła i Alana aby mogli zorganizować pochówek w Polsce a pozostałą część zebranych pieniędzy chcemy przekazać Pawłowi na wydatki związane z wychowaniem Alana.