id: jy4e8t

Lilijka- nie czas umierać

Lilijka- nie czas umierać

Our users created 1 219 816 fundraisers and raised 1 330 106 903 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • Dziękuję wszystkim za okazana wsparcie. Macie wielkie serca. Czas Liji jednak się skończył. Trafiła z obrzękiem płuc do szpitala w nocy. Zdiagnozowano ponad 7 przerzutów . Nie zdążyliśmy do onkologa. Ona już nie cierpi. Nie znam słów by wyrazić swój ból.


    Zebrane środki pozwolą zapłacić za jej operacje. Resztę środków przekażę na leczenie innego psiaka.

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Ci co mnie znają wiedzą, że los zwierzaków jest mi bliski. Organizowałam zbiórki na schronisko, zapoczątkowałam akcje zbierania nakrętek dla schroniska w firmie, w której pracuje. Z własnych środków przez 2 lata dokarmiałam "firmowe" koty, wolno bytujące i woziłam je do weterynarza. A teraz przyszedł czas by poprosić o pomoc dla mojego psa- najlepszego przyjaciela. Dla Lilijki.

Mój pies ma 10 lat. Jest miłośnikiem wszystkich piłek, kamyków i patyków. Jest świetnym pływakiem. Potrafi nurkować by wyłowić z rzeczki czy stawu butelki i puszki. Taki ekopies :D Urodzony podróżnik.


Jednak zachorowała. Miała guza (o którym, nie wiedziałam bo nie daje objawów), który nagle pękł i z krwotokiem trafiła na stół operacyjny by wyciąć jej śledzionę. Bez śledziony da się żyć ale jest ciężko. Nie możemy wyleczyć jej z anemii a jest to niezbędę by leczyć ją onkologiczne. Guz okazał się złośliwy o dużym prawdopodobieństwie przerzutów. Już trzy razy miała przetaczaną krew. Regularna morfologia, usg i prześwietlenia, pobyt w szpitalu. To wszystko po to aby żyła jeszcze około 2 lata. O tyle walczymy. Jest dla niej nadzieja. Mamy szansę działać i przedłużyć jej życie. Obecne leczenie, operacja, leki i badania wyniosły mnie już około 4 tyś. Proszę was o wsparcie na dalsze leczenie bo jest mi co raz ciężej z tym. Przed nami wizyty u dobrego onkologa, kolejne badania krwi, usg, leki. Sama chemia to około 1000 zł.

2000 to kwota potrzebna na najbliższy miesiąc leczenia- potem co dalej...zobaczymy.

Jest jeszcze o co walczyć- to jeszcze nie czas na myślenie o uśpieniu. 



There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 46

 
Michał Juchniewicz
480 zł
 
Tomasz Pozorski
200 zł
 
Dariusz Fudala
200 zł
 
Zienka
200 zł
 
Michał Malek
100 zł
 
Hidden data
100 zł
 
Hidden data
100 zł
 
Maciej Dzik
100 zł
 
Krzysztof B
100 zł
 
Hidden data
50 zł
See more

Comments 2

 
2500 characters