Drodzy ludzie :) Z tej strony para z wielkimi planami, jednak wciąż niewystarczającymi funduszami. Może to znacie?

Praca -> zarobki tak aby nie za dużo nie za mało, aby się żyło -> opłaty za wynajem, życie. Nawet jak uda się coś odłożyć, to są to pieniążki, które zaraz się wydaje to na prezent siostrzenicy, to na wesele kuzyna. Samo życie, ale nie poddajemy się i każde pieniążki jakie mamy odkładamy na nasz wspaniały i wymarzony cel - > dom.

Każdy na słowo DOM myśli o czymś innym :) dla jednego na wspomnienie domu pojawiają się wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa jak mama przez okno wołała na obiad (moje wspomnienie z dzieciństwa w bloku:)), ktoś inny wspomni dzieciństwo na roli, jak pomagało się przy zbieraniu fasoli i malin, albo jak mój dziadek wciąż opowiadał o swoim domku w lesie jak w dzieciństwie czytał z braćmi książki przy świetle księżyca ponieważ nie mieli elektryczności. Każdy ma w głowie inny dom, a ja z moim Karolem chcemy stworzyć swój - własny kąt jedyny w swoim rodzaju, który będzie wspominany.

Naszą barierą jest niestety to co w większości takich przypadków - pieniądze. Mieszkamy pod Krakowem z racji bliskości zarówno do naszych bliskich, jak i pracy. Jak każdy wie ceny tutaj są jakie są - nie małe, ale trzeba przeć do przodu i nie poddawać się.

Chcielibyśmy prosić Was o pomoc w zebraniu niezbędnych pieniędzy jakich potrzebujemy na wkład władny.

Od razu chciałabym w tym miejscu uprzedzić osoby, które polecą nam program gwarancyjny Nowego Polskiego Ładu. Dotyczy to osób z dziećmi. Tak bardzo jak bym chciała żeby być wśród takich osób, niestety na razie pozostajemy bez tej możliwości. Czas kiedyś wszystko ułoży i może będziemy mieć wszystko o czym marzymy.

Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą cegiełkę jaką dołożycie do naszego przyszłego miejsca na ziemi!

Wierzę w dobre serca ludzi i w dobro, które wraca. Przesyłam dla Wszystkich dużo ciepła i wdzięczności również za czas, który poświęciliście na przeczytanie! Mam również nadzieję, że macie już swój DOM!