id: k5pgsa

Pomóż Karolinie pokonać kolejną walkę z ostrą białaczką szpikową

Pomóż Karolinie pokonać kolejną walkę z ostrą białaczką szpikową

Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 157 680 fundraisers and raised 1 202 493 812 zł

What will you fundraise for today?

Description

3 maja 2015r mojej koleżance Karolinie Borowskiej zawalił się świat . Dowiedziała się, że ma ostra białaczkę szpikowa, a wcześniej miała zwykle objawy przemęczenia. Ból pleców, infekcja za infekcją, gorączki i rany w buzi, potem problemy z pulsem. Nie miała siły chodzić ,zrobiła morfologie i tak to się zaczęło. Karolina trafiła 13 maja do szpitala w Koninie na oddział wewnętrzny tam zrobiono pobranie szpiku i potwierdziła się choroba , diagnoza OSTRA BIAŁACZKA SZPIKOWA. Trafiła na hematologię, a z tam tąd przywieźli Karolinkę karetką do Poznania i zaczęło się leczenie. Pierwsza chemia, po której wysiadły jej wnętrzności ,miała wymioty, biegunki, silne uczulenie, mononukleoze zakaźną, dziury w buzi, że jeść nie mogła. Zatrzymały się jelita, potem problemy z sercem i zapalenie woreczka. Groziło wycięcie woreczka przy zerowych wynikach. Marne szanse na przeżycie ale Karola nie traciła nadzieji. Po jakimś czasie stan zdrowia się polepszał i po miesiącu z pełną remisja Karolina wyszła do domu na 10 dni. Wróciła na 1 konsolidacje przy niej też miała powikłania, była dłużej niż miesiąc, bo wyniki nie chciały rosnąć w końcu urosły i wróciła znów na 10 dni do domu do dzieci i męża. W między czasie zaczęło się szukanie dawcy szpiku, bo Karolina nie ma rodzeństwa. Następnie poszła na 3 konsolidacje, po której miała też problemy. Okazało się, że znaleziono dawce z Kanady zgodność 10/10. Karolina ucieszyła się bo w grudniu 2015 miał odbyś się przeszczep. Niestety okazało się że złapała w listopadzie na chemi zapalenie płuc grzybiczo-bakteryjno-wirusowe i do tego wyniki nie chciały rosnąć. Podawano czynniki wzrostu ale zapalenie nie mijało , crp nie chciało spadać ledwo przeżyła. W końcu wyszła w grudniu do domu na weekend i w poniedziałek stawia się do przeszczepu. Byłam bardzo słaba, okazało się, że nadal ma aktywne zapalenie i nie można podjąć się przeszczepu bo za duże ryzyko. Karolina co 2 tyg przyjezdzała na kontrole, Crp wolno spadało i nie można było przeprowadzić przeszczepu. W końcu pod koniec stycznia miała stawić się na przeszczep, bo pluca już były w lepszym stanie i można było przeprowadzić przeszczep. Karolina trafiła na oddział ,pobrano jej komórki na bloku operacyjnym, ponieważ dawca był z daleka, a to była zima więc musieli mieć zabezpieczenie. Nagle okazało się że płytki zaczęły spadać i jest wznowa choroby więc znowu przeszczep przełożono. Dostała drugą silniejszą indukcje, po której długo nie rosły wyniki... Pobrali szpik i trepanobiopsje i okazało się że ma aplazje szpiku i w tym jeszcze blasty, że nie udało się uzyskać pełnej remisji. Pani Docent ,która zajmuję się Karoliną postanowila nie czekać i zaryzykowała przeszczep ratunkowy. Dostała dwie chemie przed przeszczepem z tygodniową przerwą. Przeszczep zniosła .. można powiedzieć w miarę dobrze. Miała problemy ,ale przetrwała . Po 2 miesiącach wyszła do domu z pełną remisją. Po 3 miesiącach Pani Doktor zdecydowała, że Karolina będzie musiała przyjeżdżać na tydzień na chemie podtrzymujacą że względu na bardzo duże ryzyko nawrotu choroby i do grudnia 2016 wszystko było dobrze. W MARCU 2017 znów się okazało ,że CHOROBA WRÓCIŁA. Dostała bardzo silną chemię, po której miała aż 3 infekcje i powikłania. Okazało się, że nie ma wogóle remisji, że praktycznie nie ma już dla niej leczenia bo wybrano wszystkie chemie ale , że białaczka tak szybko postepowała to Doktor zdecydowała że pomiesza chemie 3 skladnikową ale nie sądzi żeby to coś dało i dodatkowo zalatwiła chemie na jej odmianę w tabletkach i udało się... Zrobiła się aplazja szpiku i pełna remisja zdecydowali o drugim przeszczepie przenieśli Karoline na oddział przeszczepowy i teraz jest po przeszczepie już 5 miesięcy niestety szpik jest ubogokomórkowy i nie chce się odbudować. Karolina dostaje chemię podtrzymującą bo jest w bardzo dużym ryzyku kolejnego nawrotu choroby i 2 razy w tygodniu musi jeździć 100 km na toczenia płytek i krwi bo wyniki ciągle spadają do tego ogrom leków i sterydów.... KOCHANI PROSZĘ POMÓŻMY WOJOWNICZCE W WALCE, PRZELEJMY CEGIEŁKĘ OD SIEBIE ! Grosz do grosza! Każda kwota się liczy..Dzięki temu,możemy Karolinie pomóc normalnie zacząć żyć ! Bardzo proszę o wsparcie dla mojej koleżanki !

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Donations 1

 
Hidden data
1 zł

Comments

 
2500 char
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!