Dzień dobry kochani, zwracamy się do was z prośbą o zrzutkę na diagnozowanie MR i ewentualne leczenie dla Ryszarda. 

Kotek jest młodziutki, zaledwie 10 miesięcy, ale troche juz przeszedł w swoim życiu. 

Jak wzieliśmy go miał kaszel , ale zbagatelizowałam to, mylnie myśłąc że to odkłaczanie się. Po wizycie u weterynarza okazalo się ze koci katar, podjelismy leczenia, pogorszył się go stan, badanie bakteriogramu wykazało troche nie typowe zakarzenie bakterią, ale dostał celowany antybiotyk i inhalacje z 2 antybiotykiem. W międzyczasie zaczeły występować u kota obkamy neurologiczne (falowanie skóry na grzbiecie). Po wyleczeniu kociego kataru zrobiliśmy 1 szczepienie, umówiliśmy się na kastracje , i w tym dniu zbadanie biochemii krwi , i na tarczyce. Wszysko w badania było dobrze. Po kastracji czul się dobrze, przestał izolować się. Po ok 1,5 tygodniach zaś zaczął izolować się ale tym razem przesiadywał w kuwecie. Na wizycie u weterynarza okazalo się ze ma zabójczo wysoki potas, stabilizowaliśmy stan kota cykł kroplówek, leki, badania. 

USG, RTG, Echo serca - wszystko bez zarzutów. 

Kotek już jest stabilny, po tym potasie, ale objawy neurologiczne pozostają , nie izoluje się już, ale faluje skóra na grzbiecie, ma tiki głową, ciężko mu chodzić , coś z koordynacją ma, no i musimy zrobić mu MR glowy, żeby ustalić przyczyne objawów neurologicznych, czy to jakiś stary uraz, naczyniak, nowotwór. 

Prosimy o wsparcie Rysia w odzyskaniu zdrowego i komfortowego zycia. 

Także wsparciem dla nas będzie, jeśli zakupią Państwo sówkę makrame w moim sklepiku: https://www.tiktok.com/@zawieszone.marzenia?_t=ZN-8x8lt2FhHXy&_r=1