By odzyskać życie
By odzyskać życie
Our users created 1 231 440 fundraisers and raised 1 363 969 986 zł
What will you fundraise for today?
Description
Nie jest łatwo prosić o pomoc ale kiedy sprawa dotyczy kogoś najbliższego to wstyd musi pójść na bok.
Pomoc dotyczy mojego taty, Andrzeja Wierzbowskiego.
Jest to najcudowniejszy człowiek jakiego znam. Wielu z Was również Go zna, zapewne cała masa kojarzy.
Nie znam nikogo, kto mówiłby o nim źle.
Wielokrotnie pomagał, wyciągał pomocną dłoń do ludzi. Kocha młodzież, całe swoje życie pracował wśród niej.
Dziś to on potrzebuje pomocy a moje moce się kończą...
Tata wpadł w długi. Ogromne długi.
Cała historia zaczyna się właściwie w 2012 roku. Wówczas u mojego młodszego brata po miesiącach badań zdiagnozowano SLA. Badania, kolejne konsultacje u specjalistów, wożenie Mateusza po całej Polsce w poszukiwaniu pomocy bądź innej diagnozy pochłonęły ogromne pieniądze. Rehabilitacje, leki, specjalne łóżko, materac przeciwodleżynowy, podnośnik, wózek inwalidzki, przystosowanie pokoju i łazienki do potrzeb osoby niepełnosprawnej... potrzeby były ogromne więc tato wziął kredyt.
Kolejny cios nastąpił w 2014 roku. Wtedy, 1 października, zdiagnozowano u taty ostrą białaczkę limfoblastyczną. Dostał 50% szans na przeżycie. Hemioterapia, hektolitry przetoczonej krwi, ogromna ilość osocza... ponad pół roku spędzone w szpitalu bez przerwy. Później leczenie podtrzymujące, kolejne wizyty w szpitalu, badania, lęk przed wznową...
Do dziś musi być pod opieką lekarza, regularnie się badać.
Brat swoją walkę niestety przegrał, zmarł 20.06.2016 w wieku 25 lat...
Więc o co chodzi?
Po tak długim pobycie w szpitalu tato całkowicie utracił zdolność finansową. Efektem tego pojawił się kolejny kredyt.
I kiedy już widać było światełko w tunelu, wysokość pozostałego kredytu do spłaty malała- tato odebrał telefon z "propozycją nie do odrzucenia". Kryptowaluty, bitcoiny, gry na giełdzie. Obietnice łatwych pieniędzy. No i poszło. Najpierw oczywiście trzeba było zainwestować... Później otwieranie kilku rachunków bankowych. Reszty zapewne się domyślacie- tata został słupem w piramidzie finansowej a przez jego konta przechodziły przeogromne ilości pieniędzy.
Widział, że pieniądze są więc wierzył, że zarobił... nawet kiedy pieniądze zaraz znikały (tak, tato dał im zdalnie dostęp do swojego laptopa) to przy kolejnym telefonie od nich słyszał, że "taaaaak, ale zaraz wrócą"... wracały żeby zaraz zniknąć, a jakże.
Kiedy zrozumiał, że został oszukany, było za późno- z konta zniknęły oszczędności, pojawiły się zaś kolejne kredyty wzięte na tatę. Zgłoszenie na policję, tam od razu powiedzieli żeby nie mieć nadziei na odnalezienie sprawców...
Po kilku tygodniach telefon, na początku tato nie chciał z nimi rozmawiać. Ale obiecywali, że pomogą odzyskać stracone pieniądze, że oni się na tym znają. "Bo tamci to byli oszuści, my panu pomożemy, odzyska pan wszystko z nawiązką".
Tak. Uwierzył.
I kolejny raz został oszukany, zaciągnięto kolejny kredyt na jego nazwisko.
Wkrótce zaczęły przychodzić listy z banków wielu miast w całej Polsce z żądaniem zwrotu pieniędzy, które poszły na konto taty od innych okradzionych ludzi...
Kolejne wizyty na policji, masa stresu i nerw.
Po czasie umorzono sprawę z powodu niewykrycia sprawców, a jakże...
Ale długi zostały.
Na chwilę obecną tato ma ok 150 tysięcy złotych do spłaty. Suma rat wynosi tyle ile taty emerytura. Na życie nie zostaje nic.
Tato próbuje dorabiać, szuka dodatkowych źródeł dochodu ale mając prawie 70 lat kolejki chętnych do zatrudnienia go, jak wiadomo, nie ma.
Poza tym 70 lat to wiek, kiedy powinno się odpocząć, bez obawy o to co będzie jutro.
Mimo wszystko jest to starszy i bardzo schorowany człowiek, który przeszedł w życiu już naprawdę wiele...
Pęka mi serce kiedy widzę jak szuka kolejnych źródeł dochodu a ja nie mogę mu pomóc.
W imieniu swoim i taty proszę Was o pomoc. Jeśli możesz przekazać 1,2,5 czy 10 złotych i pomóc mojemu tacie w wyjściu na prostą- będziemy przeogromnie wdzięczni!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia!
Trzymam kciuki! 🤞🤞🤞
Pozdrawiam i życzę powodzenia Darek W.
Była chórzystka trzyma kciuki za pozytywne zakonczenie
Powodzenia dla Was!