https://www.facebook.com/AleksanderZaporoski   - strona o Naszym Kochanym Olusiu.

Po krótce dla tych co nie znają Olusia. Oluś miał 10 miesiecy, zmarł po długiej walce... Dlaczego więc zbieramy dalej? Zapraszam do lektury

Oluś jest z Zaproża, był bardzo chory, mimo tak malenkiego ciałka (ważył niespełna 5 kg) miał artezje drog zolciowych i wymagał przeszczepu watroby. Na Ukrainie nie wykonuje sie transplantacji tak małym dzieciom- tam nie miałby szansy na walkę o życie, jego jedyna szansa była Polska. Jednak tu pojawił się pierwszy MUR - 287500zł - tyle kosztuje rodzinny przeszczep watroby dla obcokrajowców. Rodzice nie mieli takich pieniedzy, ale pojawilśmy się my- wszytscy internauci którzy zebrali aż 360 tyś zł, na przeszczep i leczenie Olusia, Oluś przyjechał do Polski w kiepskim stanie. Miał w 3 dobie wykonaną pierwszą operacje udrożniania jelit i byla to operacja ratująca mu życie po raz pierwszy. Przez prawie 3 miesiace Olus byl poddawany licznym zabiegom i kilku operacją by ratowac mu życie, jedną z nich był przeszczep watroby od taty Olka- ta operacja także skonczyla się sukcesem. Jednak niestety Nasz Maluszek miał niewydolność wielonarządową i 24.10.2014 po długiej walce - przegrał. Niestety mimo to leczenie Olka szpital wycenił na dodatkowe 200 000 zł, (są to faktyczne koszty leczenia jakie szpital poniósł z tytułu leczenia Olka - nie ma mowy tu o komercyjnej cenie) jedna faktura na 360 tyś już została opłacona ze środków jakie udało się nam zebrać. Pomożmy rodzicom Maluszka którzy teraz przeżywają największą tragedię w swoim życiu, stracili jedynego Syna o którego tak walczyli, którego tak kochają, nie zostawiajmy ich w tej tragedii z dodatkowym długiem.... Liczy się każda złotówka...

Dodam że konto na które zbieramy jest bezpośrednim subkontem szpitala,  nie ma tu pośredników. Każda złotówka jest bezpośrednio kierowana na spłatę za leczenie Olusia, nikt z tego tytułu nie ma dochodu...