Jesteśmy normalną spokojną rodziną 2+2, oboje z mężem pracujemy zawodowo a oprócz tego mamy małą pasiekę. W nocy z 12 na 13 maja, rozbito nam szyby w aucie a także zniczono opony które kupiliśmy dosłownie 2 tygodnie wcześniej. W chwili obecnej nie stać nas na naprawę auta, które jest potrzebne aby dojeżdzać do pracy a także odwozić dzieci do szkoły i do przedszkola. Sprawa została zgłoszona na policję ale póki co sprawcy nie ustalono i biorąc pod uwagę że nikt z sąsiadów nie ma monitoringu będzie to trudne. Sami pomagamy na miarę naszych możliwości, jesienią przyjęliśmy pod swój dach sąsiadkę z dzieckiem u której był pożar i dopóki nie stanęła na nogi mieszkała u nas, pomagaliśmy także uchodźcom z Ukrainy zbierając rzeczy dla dzieci, zakupiliśmy także wyprawkę szkolną dla dziewczynki która dołączyła do klasy naszego syna. Zorganizowaliśmy także zbiórkę zabawek dla przedszkola ponieważ było zalane.

Prosimy o pomoc w naprawie auta oraz zakupu kamer monitoringu które mamy nadzieje poprawią nasze bezpieczeństwo. Jak dotąd chociaż skromnie byliśmy w stanie pomagać a teraz sami potrzebujemy pomocy.

Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.