Pomóżmy zakończyć cierpienie Yoko
Pomóżmy zakończyć cierpienie Yoko
Our users created 1 269 204 fundraisers and raised 1 468 385 066 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Stan Yoko pogarsza się... Aktualnie kotka trafiła ponownie do kliniki, gdzie pod narkozą zostanie podjęta próba oczyszczenia rany i zajrzenia pod spojówkę.
Mocawi • 11.04.2025 10:09
poproszę o jakieś akualne zdjęcie szyjki, czy się już goi
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Yoko żyła w małym gospodarstwie na Podlasiu, w stadzie kilkunastu kotów. Przy okazji kastracji stada znaleźliśmy też Yoko. Z krwawiącą raną, miejscami pokryta ropą, cierpiącą. Nie wiadomo co spotkało Yoko, ale jedno jest pewne - w swoim nieszczęściu spotkało ją szczęście - została zauważona.
Yoko od razu otrzymała antybiotyki oraz leki przeciwzapalne. Rana się goi, więc obserwujemy proces gojenia. Możliwe, że konieczne będzie oczyszczenie rany - w przyszłym tygodniu będziemy więcej więcej na temat stanu zdrowia małej. Yoko została także odrobaczona oraz odpchlona.
Z informacji uzyskanych od karmiciela, Yoko to starsza koteczka, która całe życie spędziła w stodole. Nigdy nie była u weterynarza. Potrzebuje dokładniejszego przebadania, USG, badań krwi, a w późniejszym czasie szczepienia oraz kastracji. Po wyleczeniu Yoko będzie szukała domu, nie wróci już nigdy do stodoły.
Yoko bardzo prosi o pomoc w leczeniu i szanse na nowe życie 🙏
Paragon za antybiotyki, leki przeciwzapalne oraz stronghold plus:
Rachunek za leki dla Yoko
Rachunek za leki na białkomocz
Rachunki za leki dla Yoko
Paragon za mięso na BARFa dla Yoko

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
to nie jest Joko, nazywa się Misia, ma ok. 5 lub 6 lat, jest niesamowicie przywiazana do ludzi ma cudny charakter i śliczne mieu, takie delikatne cudownie, że zdrowieje, tylko dla niej jeździłem na wieś. Rzeczywiście wolała stodołę od domu nie dziwię się jej, ale w mrozy biegła do domu, niestety gdzieś się nadziała na jakieś diabelstwo, cudnie też, że znalazł się anioł, który załatwił jej dobrych ludzi.