Witajcie na naszej zrzutce.

Mam na imię Marzena. Od zawsze razem z moim mężem Rafałem marzyliśmy o posiadaniu domu, na podwórku którego biegały by pieski. Marzenie to udało się spełnić i kilka lat temu w naszym domu zamieszkał kundelek o imieniu Odi (imię łatwe do wymówienia przez dzieci). Niedawno postanowiliśmy powiększyć naszą psią rodzinę i kupiliśmy błękitnookiego husky o imieniu Albin. Nasz nowy członek rodziny był wulkanem energii i jego obecność sprawiła, że więcej czasu spędzaliśmy na spacerach, wspólnych zabawach, a my dzięki niemu więcej się uśmiechaliśmy :-)

Niestety w dniu 16 października 2021 roku w sobotni poranek Albinek uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. W skutek tego nieszczęśliwego zdarzenia amputowano mu tylną łapę, a druga jest złamana w stawie skokowym. Stan zdrowia Albina był krytyczny, a rokowania na przeżycie bardzo nikłe. Na szczęście Albinem zajęli się specjaliści z Trójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej, którzy włożyli dużo pracy i wykazali się niezwykłym zaangażowaniem w to, aby mógł on wrócić do domu i swojej rodziny.

Nasza determinacja, aby poprawić komfort życia naszemu kochanemu Albinowi jest ogromna. Dotychczas na leczenie operacyjne wydaliśmy kwotę około 6000 złotych, wizyty kontrolne około 2000 złotych (ten etap jeszcze się nie zakończył…). Czekaja nas kolejne wydatki związane z rehabilitacją złamanej nogi oraz zakupem protezy. Koszty leczenia jakie już znamy to kolejne 7000 złotych, ale nie wiadomo czy na tym się skończy...

Zwracamy się o pomoc do wszystkich znajomych oraz ludzi o wielkich sercach. Piesek ma dopiero kilka miesięcy, przed nim jeszcze całe życie. Bardzo zależy nam na jego powrocie do zdrowia i normalnego funkcjonowania dzięki zabiegom rehabilitacyjnym oraz zakupionej protezie.