Cześć , dzień dobry

Zwracam się do każdego kto teraz to czyta o pomoc.

Jestem młodą mama i chciałabym w przyszłości słyszeć , jak i usłyszeć pierwsze „mama” z ust młodszego syna.

Klika miesięcy temu zgłosiłam się do laryngologa ponieważ źle słyszałam , problem występował w rozmowie z drugą osobą „niedosłyszałam” co ktoś mówi , często prosiłam o powtórzenie , nie słyszałam dzwonka do drzwi , albo tego ze ktoś puka. 

Czułam że jest źle , domownikom przeszkadza że telewizor jest za głośno , komunikacja jest kiepska , ja wytężam wszystkie swojej zmysły aby zrozumieć co ktoś mówi i czytam z ruchu ust. Do czasu kiedy nie pojawia się pandemia , zasłonięte usta , w sklepach i miejscach publicznych pleksy ! O zgrozo co teraz ! 

Teraz kicha ! Kilka razy proszę o powtórzenie  ! Wystawiam „zdrowsze ucho” i czuje że problem narasta ! 

Idę do laryngologa mam świadomość że niedosłysze na jedno ucho , nic bardziej mylnego ! - niedosłuch jest obustronny ! 

Po serii kilku badań okazało się że mam obustronny niedosłuch ! Jest diagnoza otoskleroza  , na przestrzeni dwóch tygodni pomiędzy badaniami słuch w tym uchu się pogorszył ! ( oczywiście ja , to sobie tłumacze że pewnie mi się wydaje) Czuje , że sama się oszukuje !  Przychodzi czas na powtórzenie badań  -  badania potwierdzają , słuch idzie w dół  !  I to na przestrzeni dwóch tygodni ! 

Rozpacz i płacz po wyjściu od lekarza !

Znów kolejna wizyta ….

Kolejna wizyta , w poczekalni stoi starsza pani z wynikami swoich badań , zerkam i mówię do siebie o NIE ! - ta kobieta mimo swojego wieku ma znacznie ale to znacznie lepszy słuch niż JA ! 

Za rok kończę 30 lat , nigdy nie pomyślałbym że w tym wieku zacznę głuchnąć ! 

Myśle że nie muszę tłumaczyć jak ważnym zmysłem jest słuch , dźwięki  otaczającego Nas świata których obecnie jestem pozbawiona ! 

Nie obejdzie się bez wspomagaczy jakimi są aparaty słuchowe , natomiast aby zatrzymać chorobę która jest podstępna ! Potrzebna jest operacja , zastępująca moje własne strzemiączko protezą ! 

Wierze że się uda , wierze że odzyskam słuch a choroba zostanie zatrzymana ! 

Moim marzeniem jest słyszeć , otaczający świat ! Ludzi - bez problemu z komunikacją na etapie słyszenia , a co ważne słyszeć swoje dzieci ! Syna który wraca z przedszkola i opowiada czego dziś się nauczył , młodszego syna który będzie miał mi jeszcze wiele do opowiadania  , to oni są moją siłą  i motywacją  ! 

Ja muszę słyszeć !

Proszę Was z całego serca o pomoc w zebraniu tej kwoty ratującej mój słuch.

Pozdrawiam