Czołem Kochani. 

Balbinka to żywa, pełna miłości dziewięcioletnia suczka, która jeździ ze mną na wszystkie festiwale, gdzie niejednokrotnie widujemy się z Wami... (zeszłoroczny dreamersland, simbiosa, kocham cię....). To dla niej piękny czas. Wszyscy przelewają na nią fale czułości i miłości, co odwdziecza tym samym chrumkając i chrapiąc podczas medytacji💚 zresztą znacie ją 🍓

Podczas pięknego festiwalowego Dreamersowego czasu auto niefortunnie auto wjechało na Balbinę i połamało jej kość udową. Wieloodłamowe złamanie może być tylko wyleczone metodą płytkową. Na tą małą dupinkę nie pomoże niestety prostsze i bezinwazyjne gipsowanie. Więc nie obejdzie się bez zabiegu na pełnej narkozie. Koszt to min 2k plus rehabilitacja, która trochę potrwa. Ale kości się zrastają. Nic jej życiu nie zagraża 🙏 

Przyjmujemy wszystko takim jakie jest. 

Wypuszczam do wszechświata afirmację o jej szybki powrót do zdrowia. Jeżeli ktoś chciałby uczestniczyć w tym procesie leczenia Balbiny i powrocie jej do zdrowia to przyjmiemy tą Danę z wielką wdzięcznością🙏🍀kilka osób oferowało swoje uczestnictwo stąd mój ruch. Było wiele o nią pytań. 

https://youtube.com/shorts/lIlTm0hNMak?feature=share

Be happy🍀💚🙏 AHO