Nazywam się Magda i chcę pomóc mojemu podopiecznemu Andrzejowi zebrać pieniądze na protezę i rehabilitację.

Andrzej ma 56 lat i od 18 lat zmaga się z różnymi chorobami. Zaczęło się od nowotworu złośliwego płuca w 2001 roku. Diagnoza nowotwór brzmiała jak wyrok jednak Andrzej nie poddał się. Usunięto mu płat prawego płuca. Po 6 latach niestety nastąpił nawrót choroby Andrzej ponownie musiał poddać się operacji. Na szczęście wszystko udało się ale cały czas musi brać leki i być pod kontrolą lekarzy i ponieważ choruje na przewlekłą obstrukcyjną chorobę płuc. Niestety w 2014 roku doszło do wypadku Andrzej niefortunnie upadł w łazience i doszło do złamania okolicy krętarzowej prawej poddano go leczeniu zachowawczemu. Po 2 latach doszło do następnego upadku Andrzej doznał złamania szyjki kości udowej lewej. W czasie pobytu w szpitalu doszło do sepsy i 38 dni był w stanie śpiączki. W tym czasie został poddany leczeniu operacyjnemu gdzie wstawiono mu endoprotezę. Po wybudzeniu ze śpiączki przebywał na oddziale paliatywnym. Po ok. roku gdy Andrzej powoli dochodził już do zdrowia zaczęły się problemy z miażdżycą kończyn dolnych w wyniku czego 6.01.2019 roku doszło do amputacji dolnej kończyny lewej na poziomie podudzia. Doszło do powikłań, rana rozeszła się i nie chciała się goić (mimo odpowiedniej pielęgnacji) w wyniku czego doszło do przykurczu zgięciowego. Doprowadziło to do reamputacji na poziomie uda. W między czasie nastąpiło krytyczne niedokrwienie drugiej nogi na szczęście nogę udało się uratować (lecz nadal jest zagrożona niedokrwieniem i amputacją).

Człowiek ten przeszedł już tyle, że wielu nie dałoby rady. Miewał załamania lecz nie poddał się i dziś ma nadzieję na normalne życie. Ma taką szanse lecz potrzebuje protezy która kosztuje 25 tys zł do tego potrzebna jest intensywna rehabilitacja ( godzina kosztuje 100 zł) dojazdy na nią i do lekarzy, zakup leków znacznie przekraczają możliwości finansowe rodziny. Pomóżmy Andrzejowi odzyskać sprawność i żyć normalnie.