[ENG below]

Hej, cześć, siemanko. Mam na imię Feliks, mam już 25 lat i jestem transpłciowym mężczyzną. Pracuję na pełny etat, studiuję zaocznie, opiekuję się dwoma kotami oraz psem, a w cieplejsze dni staram się unikać wychodzenia z domu, bo jest to dla mnie wybitnie niekomfortowe. Ale po kolei.

Testosteron przyjmuję od grudnia 2021, więc już 1,5 roku. Funkcjonuję jako mężczyzna właściwie wszędzie, gdzie tylko się da - w pracy, na uczelni, wśród znajomych, u niektórych lekarzy. Udało mi się nawet wyhodować jakiś zarost, a panie w sklepach się nie mylą, gdy mnie widzą. Sprawę w sądzie o zmianę literki w dowodzie mam jeszcze przed sobą - póki co nie jest to dla mnie aż tak priorytetowe, jak możliwość wyjścia na plażę czy basen albo chociaż spojrzenie na własną sylwetkę w lustrze bez dyskomfortu. Wiąże się to z operacją mastektomii, a więc usunięciem piersi.

Około 2018 roku zdiagnozowano u mnie występowanie gruczolakowłókniaków w lewej piersi - to niegroźne guzki, które jednak w rzadkich przypadkach mogą się zezłośliwić. Ich występowanie zwiększa też ryzyko wystąpienia raka piersi. Uniemożliwiają mi (względnie) komfortowe spłaszczanie za pomocą bindera, zostaje mi więc tylko noszenie biustonoszy sportowych oraz możliwie luźnych koszulek. Guzy te, a także historia nowotworów w rodzinie, są powodem, dla którego moim marzeniem jest dość radykalna mastektomia - obejmująca usunięcie nie tylko nadmiaru tkanki tłuszczowej, ale też sutków oraz gruczołów mlekowych w jak największym stopniu. Do tego sam biust jest dość pokaźny, miseczka E bywa ciężka do ukrycia, zwłaszcza przy budowie ciała typu "szczypior". 

Z uwagi na to wszystko, bardzo chciałbym wykonać zabieg w klinice Uniestetica w Krakowie, a więc prawie dosłownie na drugim końcu kraju. Nie wiem, ile będzie dokładnie kosztowała operacja; jestem wciąż przed konsultacjami oraz wyznaczeniem terminu. Domyślam się, że przez galopującą inflację będę musiał dobrać trochę kredytu, jednak chcę ograniczyć jego kwotę do minimum, aby nie żyć tylko od wypłaty do wypłaty. Optymistycznie zakładam, że koszt samego trafienia na stół wyniesie około 18000 zł, choć pewnie będzie to więcej, do czego należy doliczyć też koszty konsultacji, badań, paliwo na dojazd z Gdańska oraz nocleg. O opatrunkach, plastrach oraz ubrankach uciskowych nawet nie wspominam. 

Moje obecne zarobki oraz oszczędności idą na bieżące wydatki (rachunki, czynsz, jedzenie, karma dla zwierząt), raty na komputer oraz telefon, czesne za studia (2250 zł płatne dwa razy w roku), a także wizyty u lekarzy oraz wykupywanie leków, w tym hormonów, ale też antydepresantów. Każda złotówka się liczy w tej sytuacji, więc będę wdzięczny za wszystko, choćby miało to być tylko udostępnienie. ❤️

----ENG----

Hey, hi, hello. My name is Feliks, I'm 25 years old, and I'm a transgender man. I work full-time, study part-time, take care of two cats and a dog, and I try to avoid going out during warmer days, as it gets incredibly uncomfortable for me. But let's start at the beginning.

I've been taking testosterone since December 2021, so for a year and a half at this point. I function as a man everywhere I can - at work, at university, among friends, with some of my doctors. I've also managed to grow some kind of facial hair, and cashiers don't get confused when they see me. The court case to change my assigned gender is still a long way down the road for me - for now, my priority is to be able to go to the beach or pool or at least look at myself in the mirror without discomfort. To achieve that, I need to go through mastectomy - a surgery removing the breasts.

Around 2018 I've been diagnosed with fibroadenomas in my left breast - they're benign tumors, which in rare cases can turn malignant. Their presence in and of itself makes me more susceptible to breast cancer. They also prevent me from (relatively) comfortably binding with a binder, so all I can do is wear compression sports bras and loose T-shirts. Because of those tumors, as well as the history of cancer in my immediate family, my dream is a quite radical mastectomy - involving getting rid of not only the excess of fat tissue, but also the nipples and as much of the mammary glands as possible. To add to that, the breasts themselves are quite big, E cups tend to be difficult to hide, especially with a slim build.

After considering all of these circumstances, I'd love to have the surgery done at Uniestetica in Cracow - almost literally at the other end of the country. I have no idea how much the surgery will cost; I assume that due to the inflation running wild I would have to take a loan, but I'd like to minimise it as much as possible. An optimistic estimation for the cost of the surgery alone is 18000 PLN [~4340 USD], though it will possibly be more, as I need to count in such expenses as consultations before the surgery, lab tests, car fuel for the travel from and back to Gdańsk, and overnight accommodation. Not to mention dressings, scar bandaids, or a compression vest.

My current earnings and savings are spent on current expenses (bills, rent, food for me and the pets), monthly installments for my PC and phone, university tuition (2250 PLN [~542 USD], paid twice a year), as well as medical appointments and meds, including HRT and antidepressants. In this situation, every single penny counts, so I'll be eternally grateful for everything, even if all you can do is share this. ❤️