Kochani wiem że teraz my wszyscy żyjemy w takich czasach ze każdemu z nas nie jest łatwo. Ale jeżeli możesz to proszę udostępnij tą zrzutkę lub wpłać symboliczna złotówkę.

W ostatnim czasie moja suczka Tiffanny musiała przejść poważą operacje. Operacja przebiegła pomyślnie (2 zdjęcie) ale nie wiem czy nie będzie nawrotu choroby :( Mam 21 lat i od roku mieszkam w nowym mieście w Warszawie (rozpoczęłam studia) utrzymuje się sama. Dwa tygodnie temu straciłam prace i byłam zmuszona wziąć chwilówkę na rzecz ratowania pieska. Nie miałam oszczędności. Będzie mi bardzo ciężko samej ją spłacić, bardzo proszę o pomoc. Niestety nie miałam wyboru :( W ostatnim czasie (w listopadzie) moja druga suczka również rasy york zerwała wiązadła krzyżowe w obu łapkach (tez zorganizowałam zrzutke i udało się zebrać 300 zł) jednak to było zdecydowanie za mało i ostatecznie pomogli mi rodzice. Operacja kosztowała 2500 zł i wiem ze ich tez już nie stać żeby mi pomoc :(

TIFFANY to piesek z ulicy! Została znaleziona zimą tego roku w bardzo złym stanie. Ma widoczne problemy z uzembieniem (nie doprowadziłbym sama pieska do takiego stanu) miała bardzo dużo pcheł, tak dużo ze było widać je gołym okiem, bardzo zaniedbane zwalkowane futerko i ważyła 1.3 kg.

Tak wyglądała suczka pierwszego dnia.

Tutaj Tiffanny po 3 miesiącach po wizycie u groomera i przybraniu 1 kg ❤️