Na leczenie Wiewióra i Gulasza
Na leczenie Wiewióra i Gulasza
Our users created 1 233 962 fundraisers and raised 1 372 229 202 zł
What will you fundraise for today?
Description
Wiewiór mały króliczek z wielką energią ale ze zdrowiem mu nie po drodze 😞 Od sierpnia walczy z kichaniem, pierwszy wymaz nie wykazał nic ale został i tak przeleczony. Gdy trafił do mnie we wrześniu zrobiłam kolejny wymaz który również nie dał odpowiedzi więc po rozmowie z lekarzem wykonano mu RTG jam nosowych które wykazało stan zapalny i nie wykluczone, że nawet ciało obce. Wdrożono leczenie i gdyby nie było poprawy trzeba będzie wukonać trepanację zatok. Tego dnia pobrano mu także krew w kierunku EC, USG wykazało zmiany pozapalne na nerkach. EC wyszło aktywne a Wiewiór kichał bez zmian, termin trepanacji przesunął się. Gdy zbliżaliśmy się do tego wyczekanego terminu Wiewiórowi zaczęły szaleć okropnie hormony, chłopak był nie wykastrowany i wspólnie po rozmowie z lekarzem uznaliśmy, że najpierw przejdzie kastrację bo gdy ruszymy nos który może później wymagać czyszczenia w narkozie prędko kastracji nie będzie a on będzie jeszcze bardziej nabuzowany. Kastrację przeszedł ładnie i się uspokoił trochę ❤️
Musial odczekać miesiąc po kastracji, kichanie się nasiliło, pokazały się nawet gluty których wcześniej nie było.
Nadszedł dzień trepanacji, nie wiedziałam na co się przygotować, co znajdą w tym nosie.. W nosie znaleziono bardzo gęste gluty i tyle. Zatoki zostały oczyszczone i wypłukane, pobrano kolejny wymaz aby dowiedzieć się czy tym razem coś wyjdzie. Rana została zaszyta przez wzgląd na brak ropy która potrzebowałaby ujścia. Pierwsze dwa dni kichał krwią ale sam zabieg zniósł dość dobrze. Przed nim kontrolę, nie wiadomo jeszcze czy będzie wymagał czyszczenia w narkozie a może nawet wycięcia małżowin, kichania najpierw było mniej ale wróciło seriami 😔 Operacja trepanacji zatok wraz z dobraniem kilku leków dla Gulasza pochłonęła większość środków na leczenie chłopców jej koszt to 1560zł a to nie koniec leczenia.
Chciałabym aby Wiewiór był na tyle stabilny zdrowotnie aby mógł szukać domu ale przed nim nadal leczenie, kontrolę, badania i jeśli się w końcu uda to szczepienie.
To wspaniały uszak z ogromną energią ale jednocześnie jest bardzo delikatny i rozpływa się pod dotykiem ręki 🥹
Jest też Gulasz. Duży czarny hodowlaniec. Przekochany uszak, mógłby się miziać cały czas. Kilka dni przed przyjazdem stracił partnerkę. Jemu ze zdrowiem również jest nie po drodze.
Tak jak u Wiewióra ma aktywne EC, od przyjazdu boryka się z zapaleniem wyrostka, ma wadę kręgosłupa, nadwichnięty kręg, niedoczynność tarczycy, zbierający się osad w pęcherzu - pewnie przez wzglad na kręgosłup. I od przyjazdu mierzy się z objawami na które żadne z badań nie dają póki co odpowiedzi a nam powoli kończą się możliwości diagnostyczne.. Gulaszek świszczy, brzydko oddycha i często odchyla głowę do tyłu, miał dwukrotnie wykonane echo serca i RTG klatki piersiowej które wyszły bez odchyleń, pomiar ciśnienia w normie, jedyne co udało się znaleźć to problem z tarczycą. Gulasz przyjmuje leki które bierze do odwołania a być może na stałe które oscylują w kwocie około 190zł.
Chłopcy są przewspaniali, liczę że na obydwojga gdzieś czekają wspaniali ludzie którzy pokochają ich mimo problemów i tego jacy są ❤️
Zapraszam też na grupę chłopców gdzie odbywają się licytacje ❤️
Udostępnienie ma moc!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Trzymajcie się 💗