Godne zycie dla Pana Bogdana
Godne zycie dla Pana Bogdana
Our users created 1 227 665 fundraisers and raised 1 351 884 592 zł
What will you fundraise for today?
Description
Opowiemy wam historie o człowieku, który kiedyś cieszył się życiem jak większość z nas. Dziś zdany jest na pomoc osób trzecich, osób które bezinteresownie poświęcają czas by zorganizować mu godne życie. Pan Bogdan ma 61 lat, prowadził swoją firmę budowlano-remontowa do czasu kiedy życie pokrzyżowało mu plany. Pewnego dnia upadł przy swoim samochodzie , okazało się że ten dIen zaważył na dalszym jego życiu. Doznał on bowiem udaru mózgu. Spędził w łódzkim szpitalu 3 miesiące, później wracał tam ponownie. Niestety nigdy nie wrócił do pełnej sprawności. Niedowład prawej ręki i prawej nogi, utrata słuchu w dużym stopniu i bardzo duży problem z mową to wszystko następstwa udaru mózgu. Do tego jeszcze zakrzepica prawej nogi. W skutek tego wszystkiego niestety nie wróci już nigdy do pracy. Orzeczono stopien niepelnosprawnosci-znaczny. W między czasie , kiedy przebywał w szpitalu stracił mieszkanie i został okradziony. Pan Bogdan nie otrzymuje z ZUS żadnych świadczeń typu renta, emerytura czy też 500+. Jesteśmy na etapie załatwiania orzeczenia inwalidztwa i renty co pewnie potrwa w czasie. Jedynym dochodem jaki otrzymuje jest niewielka pomoc z MOPS-u , która jest kropla w morzu potrzeb. Potrzeba dożywotnio leków, badań kontrolnych, jak również stałej opieki osób trzecich. Jednakże najważniejsza kwestią w tym wszystkim jest fakt, że zamieszkuje on w samochodzie ( jedyna rzecz jaka posiada), nie stać go na wynajęcie mieszkania a starania o mieszkanie od miasta to bardzo długi proces. Zapewne posypią się pytania dlaczego nie schronisko, dlaczego nie DPS...odpowiedź jest prosta. Otóż Pan Bogdan posiada przyjaciółkę, która jest z nim od szczeniaczka, która ogrzewa go gdy jest mu zimno i towarzyszy w najcięższym okresie jego życia. Przyjaciółkę Lenę, której nie odda za żadne skarby. Od około miesiąca czasu opiekujemy się Panem Bogdanem opłacając mu leki, wizyty lekarskie( brak ubezpieczenia), staramy się zapewnić odzież i codziennie zapewniamy jedzenie. Wszystko to z pomocą kilku osób, które nie są obojętne na jego losy. Nie mniej jednak najważniejsza rzeczą jest zapewnienie mu mieszkania oraz środków finansowych na jego opłacanie, na leki, na rehabilitacje i na godne życie. Wierzymy, że dobrzy ludzie , którym los tego człowieka nie pozostanie obojętny przeczytają nasz apel o pomoc. Taka sytuacja może przytrafić się każdemu z nas. Dziś jesteśmy zdrowi , mamy pracę i dom....jutro może być zupełnie odmienne lub nigdy nie nadejść.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.