Kochani! Potrzebujemy Waszej pomocy... BARDZO PILNIE

My juz rozkladamy ręce z bezsilności.. piąty kot w ciągu tygodnia odchodzi nam na rękach przez tą okropną chorobę jaką jest PANLEUKOPENIA.

W skrócie o chorobie:

"(Panleucopenia infectiosa felinum) to choroba wywoływana przez parowirusa kotów (FPV). Jej inne nazwy to zakaźne zapalenie jelit kotów, tyfus koci, agranulocytoza. Choroba jest bardzo zaraźliwa i może w krótkim czasie doprowadzić do śmierci wielu kotów. Parowirus bardzo szybko się rozprzestrzenia po kocim organizmie, a także dobrze sobie radzi na zewnątrz, szukając nowego organizmu do zainfekowania."

Najpilniejszą rzeczą jest uzbieranie pieniędzy na leczenie, szczepienia, testy, a przede wszystkim na surowice, która jest niewyobrażalnie droga...

1 ampułka 4ml Feliserin kosztuje ok. 200 zł (1 ml na 1 kg masy ciała) a my mamy ok. 30 kotów w lokalu, które możliwe, że miały styczność z zarażonym kotem. Choroba może rozwijać się bezobjawowo.. W takich przypadkach surowice podaje się profilaktycznie lub już po zauważeniu któregokolwiek z objawów.

Obecnie dbamy o maksymalna dezynfekcje w lokalu, zdecydowanie częściej pojawiamy się także u weterynarza... Już wiemy, że będzie czekać na nas bardzo wysoka faktura...

Chcemy także działać w przyszłym roku, ale jeśli ta okropna choroba - panleukopenia - nas przerośnie, nie będziemy mieli jak ratować te kociaki to nie wiemy czy damy radę dalej funkcjonować ...

Wolontariat i poświęcanie swojego czasu to jedno, a to co dzieje się w glowie i sercu jak patrzymy na te malutkie gasnące kocie istotki to drugie ...

RATUJMY te małe kocięta, starsze koty, ratujmy wszystkie.. małe kocie ciałka, które obezwładnia okropny ból i czeka tylko jedno ...

Dzięki nam mają szansę na przeżycie! Możemy dać im szansę na wyzdrowienie!

Bardzo prosimy o wsparcie finansowe w tym bardzo trudnym dla nas czasie ...