Witam Wszystkich- moich dawnych i obecnych, kolegów, przyjaciół i znajomych...

Do chwili obecnej walczę o zdrowie- które od 2007 roku rujnuje Borelioza. O psychicznych aspektach tej choroby- napiszę przy okazji. Jakby nie dość w 2023 roku zdiagnozowano u mnie Raka prostaty.( który okazał się złośliwy)

Rozpocząłem długą i żmudną procedurę badań. Rezonans magnetyczny, Biopsję Prostaty,Tomografia,Scyntygrafia kości etc..

Jak i w przypadku Boreliozy- próbowałem " leczyć" się dodatkowo sam. Przy pomocy suplementów, ziół i wszelkich innych" złotych" środków...( niewielki był z tego pożytek) Wydawałem więc nadal pieniądze których nie" miałem'- wszak po tych 6 latach" eksperymentów"- zostałem bankrutem...Wydałem na ratowanie swojego zdrowia i życia wszystko. Sprzedając nawet rzeczy osobiste - w akcie ostatecznej desperacji.

Po Grudniowym Rezonansie- w którym pojawiło się nowe ognisko chorobowe,trafiłem na Onkologię w Katowicach. Jestem po badaniach przygotowawczych- i zostałem zakwalifikowany do Radioterapii+ brachyterapie+ terapii hormonalnej. Nie miałem już nawet pieniędzy na bilety...ale pomogła mi moją Siostrzenica.

Z racji mojej długiej drogi do zdrowia i tak ogromnych kosztów- jakie do tej pory poniosłem - proszę tych,którym mój los nie jest obojętny o jakąkolwiek bądź formę wsparcia finansowego. Mówią: kogo Bóg kocha,na tego zsyła cierpienie. Dziękuję wszystkim moim kolegom i koleżankom.I tym wszystkim którym moja osoba zapadła w pamięć.