Tuptuś ma ok.10 lat. Został oddany przez właściciela. Tuptusia ulokowaliśmy w domu tymczasowym by nie musiał siedzieć w betonowym kojcu. Tuptuś źle się poczuł. Zaczął mieć biegunkę, a później zaczął wymiotować. Ruszyła lawina badań, ale także niepokoju i ogromnych obaw. Tuptuś to malutki piesek. Jest starszy, ale był pełen życia.

U Tuptusia wykryto guz na wątrobie, powiększone węzły chłonne, ALT w wynikach wyszedł ponad 550. Do tego olbrzymi kamień nazębny oraz zapalenie dziąseł, który uniemożliwia mu jedzenie.

Zaczynamy od wizyty u kardiologa oraz powtórzenia badań krwi z rozszerzoną biochemią. Przy tylu schorzeniach musimy ocenić czy serduszko Tuptusia wytrzyma narkozę. Tuptuś dostał doraźne leki przeciwbólowe. Jest pod opieką lekarza. Trzymamy się zaleceń i działamy!

Tuptuś ma dom tymczasowy, ma naszą miłość i oddanie. Zrobimy wszystko by uratować jego zdrówko. By mógł jeszcze cieszyć się życiem...Tuptuś ma nas i nie zostawimy go w potrzebie. Do pełni tego wszystkiego potrzebujemy gotówki. W tej chwili potrzebujemy już blisko 600zł (280zł pierwsza wizyta + usg narządów, 100zł lekarstwa, 220zł wizyta kardiologiczna...). Nie wiemy jeszcze ile będzie kosztować operacja guza. Do operacji musimy zabezpieczyć środki na stos leków i badań, a także niezbędnej sanacji jamy ustnej.

Bardzo prosimy o wsparcie i pomoc dla tego malucha!

Możemy obiecać, że nie poddamy się ani na chwilę i zrobimy wszystko by Tuptuś odzyskał radość życia!

Dziękujemy z całego serca za każdą okazaną dobroć i przelaną złotówkę, która jest w tej chwili niezbędna w drodze do tego lepszego życia.