Pomożesz?

Oto Czarna (Julka). W mroźne listopadowe dni biegała płacząc po jednym z osiedli. Jak tam trafił ten domowy półroczny kociak nie mamy pojęcia. Wcześniej nikt jej nie widział. Mała budkę w której mieszkała całą zabrudziła wymiotami. Baliśmy się panleukopenii.

Gdy do nas trafiła troszkę się uspokoiła, ale wtedy miała powracające wzdęcia, myśleliśmy, że to kwestie dietetyczne. Kotka ciut się uspokoiła i trafiła do adopcji. Ma wspaniałą rodzinę, którzy mają już Małą Mi. Mała jest bardzo chorowita. Obiecaliśmy im pomóc w wypadku problemów. Czarna załatwia się poza kuwetą a podstawowe badania nie pokazały żródła problemu. Czekają małą badania i długie leczenie. Trzeba wykluczyć NZJ i zapalenie trzuski, potem ewentualne konsultacje behawioralne. Ta młoda rodzina potrzebuje wsparcia i my im je obiecaliśmy, Mamy nadzieję, że pomożecie nam dotrzymać słowa.

Zbiórka zostanie rozliczona na stronie fb SosnoŚląskie koty do adopcji

Z Siostrą :)

W DT

Prosto z ulicy