Tablica upamiętniająca por. Józefa Klarnera zamordowanego w Katyniu
Tablica upamiętniająca por. Józefa Klarnera zamordowanego w Katyniu
Our users created 1 262 860 fundraisers and raised 1 450 933 465 zł
What will you fundraise for today?
Description
Zbiórka ma na celu zebranie środków na tablicę (z piaskowca, granitu - zależnie od ceny) upamiętniającą Józefa Klarnera - lekarza, porucznika Wojska Polskiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej a zamordowanego przez sowietów w Katyniu. Józef Klarner był współtwórcą i pierwszym prezesem Straży Pożarnej w Wojciechowie, która we wrześniu będzie świętowała 100-lecie swojego powstania. Bardzo proszę o wpłaty i udostępnienie tej zrzutki. Uczcijmy znanego z dobroczynności, ofiarności i patriotyzmu Człowieka, który studiując w Warszawie, Krakowie i Charkowie już jako społecznik miał wpływ na ufundowanie straży ogniowej w małym Wojciechowie na Lubelszczyźnie. Jeśli uda się zgromadzić więcej pieniędzy - będą one wykorzystane przy zbiórce pieniędzy na zakup torby ratowniczej z wyposażeniem.
Porucznik Józef Klarner urodził się 2 lipca 1890, w Bełżycach, jako syn Szymona Klarnera, doktora medycyny i społecznika, oraz Marii z Chełmońskich, siostry malarza Józefa Chełmońskiego.
Miał młodszą siostrę Jadwigę (1888 – 1913).
Uczył się w gimnazjum męskim w Lublinie w latach 1899 – 1905, następnie w Warszawie w gimnazjum prywatnym Chrzanowskiego i w 5. gimnazjum męskim w Warszawie, gdzie otrzymał maturę w 1907 roku.
W 1908 roku wstąpił na Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, ale po dwóch latach przeniósł się na Wydział Lekarski.
Latem 1914 roku przebywał na terenie Królestwa Polskiego, i jako poddany rosyjski nie mógł wrócić na terytorium Austro-Węgier, więc kontynuował studia na Uniwersytecie w Charkowie. Do Krakowa powrócił w 1915 roku, i uzyskał dyplom doktora medycyny 31 marca 1916. Zaliczył również semestr studiów rolniczych, których jednak nie ukończył.
15 listopada 1915 roku poślubił w Bełżycach Marię Napiórkowską, córkę ziemianina Antoniego Napiórkowskiego, właściciela majątku Kierz w Lubelskiem. Po śmierci teścia w 1917 roku objął wraz z żoną administrację tym majątkiem.
22 lutego 1919 roku zgłosił się do wojska jako ochotnik. Służbę rozpoczął w 11. Pułku Ułanów, następnie był lekarzem wojskowym w różnych jednostkach tyłowych. Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej w stopniu porucznika. Był wtedy lekarzem 1. Dywizjonu Jazdy Syberyjskiej. Brał udział w walkach na północnym Mazowszu. Na froncie przebywał od sierpnia do listopada 1920 roku. Ostatnie przydziały miał w batalionie zapasowym 23. Pułku Piechoty i w 6. Brygadzie Jazdy. We wrześniu 1921 roku został wysłany na bezterminowy urlop wskutek reklamacji Ministra Rolnictwa, a następnie przeniesiony do rezerwy z przydziałem do 2. Baonu Sanitarnego.
Od tej pory zajął się prowadzeniem majątku w Krzu i działalnością społeczną. Kierz miał około 700 ha powierzchni. W majątku znajdował się piętrowy dwór otoczony parkiem. Był on skanalizowany, w późniejszym okresie doprowadzono tu też elektryczność. W majątku uprawiano chmiel, owoce i goździki nicejskie. Funkcjonowała także gorzelnia. Józef Klarner, mimo że nie miał szczególnego zamiłowania do rolnictwa, był dobrym gospodarzem i osiągał sukcesy, choć nie brakowało też problemów, do których zaliczyć trzeba znaczne obciążenie hipoteki majątku.
Oprócz pracy na gospodarstwie Józef Klarner był bardzo aktywny na niwie społecznej, idąc w ślady swego ojca, doktora Szymona Klarnera (1862 – 1925), który działał w pobliskich Bełżycach. Przede wszystkim praktykował jako lekarz, pomagając nieraz bezpłatnie okolicznym mieszkańcom. Angażował się w organizację ochotniczych straży pożarnych (był inicjatorem, organizatorem i pierwszym prezesem Straży Pożarnej w Wojciechowie), za co został kilkakrotnie odznaczony. Był także prezesem Dozoru Szkolnego na terenie gminy Bełżyce i wspierał wraz z żoną szkołę powszechną w Krzu, która była ufundowana jako szkoła prywatna przez rodzinę Napiórkowskich jeszcze w 1908 roku.
W sierpniu 1939 roku został zmobilizowany jako lekarz z przydziałem do 2. szpitala okręgowego w Chełmie, z którym ewakuowano go na wschód. Dostał się do niewoli sowieckiej w nieznanych okolicznościach. 18 kwietnia wywieziono go do Katynia, gdzie został zamordowany.
Tablice upamiętniające Józefa Klarnera znajdują się w Warszawie na ścianie kościoła Św. Karola Boremeusza na Powązkach oraz w Krzu na frontonie kaplicy. Jego żona, Maria Klarnerowa, była obecna w składzie polskiej delegacji, która udała się do Katynia w 1943 roku.
(Informacje: Damian Kosiński).

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.