id: m2u4by

Nysa 501 z 1968 r. - Uratujmy wspólnie klasyka polskich szos

Nysa 501 z 1968 r. - Uratujmy wspólnie klasyka polskich szos

Our users created 1 181 380 fundraisers and raised 1 235 657 503 zł

What will you fundraise for today?

Updates12

  • j8996b19dca4b4d3.jpegZacząłem od remontu tej Nyski. Miała być tylko iskra, która zainicjuje coś dobrego by ratować pamięć po fabryce.

    Wszystko co nastąpiło później potoczyło się lawinowo.

    Teraz jest już o wiele poważniejsze pytanie.

    Czy będzie muzeum związane z fabryką samochodów w Nysie - ZSD/FSD?

    W kontekście tego pytania musimy sobie odpowiedzieć na kolejne pytania🤔

    1. Czy fabryka samochodów w Nysie była czymś standardowym czy jednak wyjątkowym i ważnym strategicznie❓

    2. Czy było dużo fabryk produkujących samochody w powojennej Polsce❓

    3. Czy ta fabryka kiedy kolwiek rozwijała nasz region❓

    4. Czy chcemy zapomnieć, że taka działalność w naszym mieście istniała?

    5. Czy przyszłe pokolenia powinny mieć możliwość zapoznania się z tą historią i chcemy tą historię przekazać oraz w jaki sposób❓

    6. Czy w naszej przestrzeni publicznej chcemy akcenty odnoszące się do przeszłości - czy fabryka samochodów była czymś zwyczajnym czy jednak ważnym?

    7. Czy upamiętnienie ewentualnej historii ZSD/FSD powinno być tylko symboliczne czy większe mające przekaz edukacyjny oraz czy z uwzględnieniem samochodów❓

    8. Jak upamiętnienie historii wygląda w innych miastach i co charakteryzuje ich powstawanie❓

    9. Co decyduje o tym kiedy należy tą historie ratować. Czy jak już znikają świadectwa tych czasów i będzie to wymagało ogromnego wkładu finansowego czy jeszcze wtedy kiedy można coś uratować bo to coś się zachowało i jest w miarę dobrym stanie❓

    Itd.

    Pytania można tworzyć i mnożyć w nieskączoność. ❕

    Pytania są zadane. Czy same pytania wystarczą by coś powstało? Nie wystarczą i wiemy o tym wszyscy? I nadal to tylko potwierdza i nie zmienia faktu, że nic nie dzieje się samo.

    Bo by lokomotywa potoczyła się po torach trzeba dorzucić do paleniska drwa.🚂🚂🚃

    My jednak w dzisiejszych czasach zapomnieliśmy o tym .

    Teraz żyjemy w dziwnym i nieprzewidywalnych okresie.

    Powiedzcie mi co się dzieje w obecnych czasach w zachowaniu wielu ludzi❓❓

    Ja w czerwcu 2020 roku czyli 1,5 roku temu o motoryzacji wiedziałem tyle co przeciętna kobieta, ale wtedy dostrzegłem pewien brak w naszej lokalnej historii związanej z motoryzacją. Od tamtej pory każdą wolną chwile zaangażowałem by utrwalić pamięć po FSD/ZSD Nysa. 🚒✍

    Jednak z takim oporem materii jakim się spotykam obecnie nie sadziłem, że będę miał styczność nawet w najgłębszych snach.😴

    To było dla mnie coś niewyobrażalnego, a teraz jest smutną rzeczywistością. 🙁

    Ten czas do dnia dzisiejszego to czas, który uważam, że ani przez chwile nie był zmarnowany. Obrałem azymut.

    ➡️Setki odwiedzonych miejsc i osób.

    ➡️Już w tysiącach muszę liczyć godziny, które poświęciłem tej sprawie przez ten okres.

    ➡️Utworzone zostało stowarzyszenie „Prosto z Nysy”.

    ➡️Jest już wiele zgromadzonych pamiątek.

    ➡️Są już Nyski - niektóre lepsze, niektóre gorsze, starsze i młodsze.

    ➡️Jest konkretne działanie w postaci realizacji: " Projekt - Nysa 501 z 1968 roku - uratujmy wspólnie klasyka polskich szos " z wydarzeniem na Facebooku zmierzające do odrestaurowania unikalnej Nyski.

    ➡️Przeprowadziłem wiele wywiadów z pracownikami, zarejestrowałem je i będę to robił nadal.

    ➡️Była impreza promująca na terenie fabryki powiązana ze spotkaniem z pracownikami fabryki.

    ➡️Była wystawa / zlot Nysek i innych samochodów.

    ➡️Była sondażowa petycja z podpisami setek osób o zachowanie pamięci po fabryce samochodów przekazana władzom miasta .

    ➡️Były wywiady w telewizji, prasie, dla różnych portali.

    ➡️Mnóstwo postów - te krótkie i te długie, poważne i śmieszne, czasami odbiły się bez echa a niektóre miały duży zasięg.

    ➡️Są zbiórki na remont Nyski

    ➡️Rozdaliśmy setki ulotek.

    ➡️Nawiązano współpracę z wieloma przedstawicielami rożnych grup z branży motoryzacji i nie tylko.

    ➡️Odbyło się wiele spotkań z samorządowcami.

    ➡️Są pisma, deklaracje współpracy, poparcia w rożnych formach, ….

    ➡️Jest dokumentacja archiwalna.

    ➡️Były prezentacje na rożnych forach i komisjach np. komisja urbanistyki, komisja kultury , itp.

    ➡️Złożone zostały wnioski do budżetu obywatelskiego.

    ➡️Wizyty na różnych giełdach, wystawach , zlotach, w muzeach.

    Itd.

    Czego jeszcze brakuje❔❔❔

    Jakich działań nie ma❓❓❓

    Po kontaktach jakie dotychczas miałem i po ogólnej reakcji ludzi jak na razie można powiedzieć, że wszyscy popierają inicjatywę w mniejszym lub większym stopniu.

    Ale❔❓❔❓

    Jest to ogromne ALE❔❓❔❓

    Ludzie na wystosowane prośby, apele, ogłoszenia - wolą oglądać telewizje aniżeli pomóc, wolą patrzeć w sufit aniżeli odezwać się i podzielić się wspomnieniami.

    Wywiady to często namawianie i proszenie. Rzadko spotykam się z chęcią - Tak 👍porozmawiajmy😃 (pozytyw jest jednak taki, że po 15 minutach już nie można zatrzymać rozmówcy - bo tyle ma do powiedzenia).

    Często pamiątki ludzie wolą wyrzucić na śmieci niż przekazać.

    Mam świadomość, że za wiele rzeczy trzeba zapłacić, ale dlaczego jeżeli ja zwracam się z prośbą o pozyskanie ich - nagle one kosztują majątek. Coś co na aukcjach kosztuje „✖️”, gdy dotrę do tych pamiątek to ludzie bardzo sporadycznie przekazują je od serca❤️ nie chcąc niczego w zamian, rzadko przekazują za ceny rynkowe, a prawie zawsze chcą w najlepszym przypadku dwa razy więcej a często dochodzi do zatrważających i absurdalnych kwot sięgających np. dziesięciokrotność ceny 💰💰. Jeżeli w internecie ta sama rzecz kosztuje na jednej aukcji np. 20zł a na drugiej aukcji 100zł i jest w tym samym stanie i ani jedna ani druga rzecz przez parę miesięcy nie znalazła kupca to czemu ludzie w kontakcie bezpośrednim, którzy mi oferują tą samą pamiątkę twierdzą, że ich jest wyjątkowa i ma kosztować 150 zł.

    Czy wszyscy stali się biznesmenami, przedsiębiorcami, którzy myślą że totolotek zapukał do ich drzwi.

    Co się dzieje z tym światem❔❔

    Moje działania to w większości rozmowy.

    Dlaczego prawie zawsze słyszę: „Tak słyszałem o tej inicjatywie”, „Super pomysł”, „Popieram - tak trzymać”. itd.

    To czemu jak słyszeli i widzieli ogłoszenia to nie zadzwonili, nie napisali emaila lub SMS-a?

    Ufff👍 Tragicznie aż tak nie jest bo są też plusy👍

    Bo trzeba powiedzieć - tymi słowami „Tak..”, „Popieram….”, „Super…” zyskuje się motywację do działania i to jest wiele. Jednak w 99 % są to tylko słowa, które można było by przekuć w jakąś namacalną formę pomocy.

    Każde źródło energii ma swój kres. Ile jeszcze mają mocy moje baterie❔

    Przez te 1,5 roku na wszystkie apele tylko kilka osób same się odezwało.

    Całe działania to głównie rozglądanie się wokół, pukanie od drzwi do drzwi, pytanie czy ktoś nie słyszał czy nie widział czegoś w tematyce fabryki i w mozolny sposób cały czas trzeba odszukiwać pamiątki i osoby związane z zakładem. 🧐🔍

    Dlaczego tak to w dzisiejszych czasach wygląda?

    Przecież to nie jest nowa metoda „ na wnuczka” , czy „na Policjanta” w tuningowanej wersji i odmianie „na Nyskę”.

    To zdecydowanie jest szczera inicjatywa niosąca za sobą ważną ideę. ❤️

    A nawet teraz po tym czasie można dopowiedzieć i określić, że jest to ciężka walka na wysokim poziomie z bardzo trudnym i często brutalnym przeciwnikiem.

    Smutny jest fakt, że większość sytuacji w których prócz poklepywania po plecach decyzyjne osoby stoją obok, przyglądają się i bardziej czasami rzucą przysłowiową kłodę pod nogi aniżeli podadzą rękę. Owszem wysłuchają👂, owszem niby popierają, deklarują pomoc. Ale czy to wszystko jest szczere w odniesieniu do obowiązków jakie winni wykonywać i wizerunku jaki kreują.

    Czy to wszystko wystarczy ?

    Nie wystarczy !! To za mało!!

    Gdzie się podziała najzwyklejsza chęć pomocy - nawet ta najdrobniejsza. Gdzie jest wrażliwość i dbałość o lokalną historie.

    Gdzie nasza więź lokalna i solidarność społeczna. ✌️🤜🤛🤝

    Kto inny powinien być realizatorem uzupełnienia braków ważnych realizacji niż osoba widząca potrzebę i w sposób nieszablonowy wyprzedzać teraźniejszość.

    Powinniśmy ze swoimi ulotnymi sprawami być o krok przed nieugiętym czasem, a nie krok po utraconym tylko wspomnieniu.

    Cel jest!!! Kierunek obrany - tylko potrzebny jest most, który możemy stworzyć razem by osiągnąć wspólnie metę, którą będzie jakaś forma muzealna w odniesieniu do fabryki samochodów w Nysie.

    Jeżeli ci co mogą nie chcą , ci co mają ich to nie interesuje to nic na siłę i jest to zrozumiałe.

    Ale Ci co popierają to czemu nie chcą zrobić krok w przód, przysłowiową podać rękę - to tego już nie potrafię pojąć. 😳

    Może mam inny margines wrażliwości bo działam społecznie ponad 20 lat, ale czy dzisiaj koniecznie trzeba być społecznikiem by robić coś dobrego.

    Czy interesowność jest tym wyznacznikiem by nam się chciało.

    Ja chcę, ale moje możliwości są już pod przysłowiową ścianą. Wiele uratowałem i chciałbym uratować jeszcze wiele i oby nic z tych rzeczy nie przepadło. Jednak finansowo ja już mam mur dookoła siebie.

    Problemy były i zawsze będą.

    Powstają kolejne przeszkody, które trzeba zwalczać !!

    I dlatego zdecydowanie trzeba pomocy innych osób.

    Problemy są czasami banalne, a czasami wymagają mocnego zaangażowania bo przychodzi zmierzyć się czasami z nieoczekiwanym: 👀

    Gdzie wyeksponować pamiątki.

    Gdzie pokazać Nyski, jak je remontować, za co je remontować.

    Jak dotrzeć do osób, które chcą coś powiedzieć, a brakuje im wiary w siebie samych.

    Jak ratować Nyski, które wyjeżdżają z naszego miasta.

    Dlaczego nikt nie chce nam pomóc w wyodrębnieniu odpowiedniej przestrzeni na utrwalenie historii. Logicznej przestrzeni. Przestrzeni która będzie powodem do dumy, a nie skrawkiem terenu na uboczu, z dala od miejsca gdzie działała fabryka.

    Przy tym natłoku spraw w każdym działaniu i w każdej walce pojawia się chwila zwątpienia.

    Ale człowiek na szczęście kładzie się spać i wstaje rano z nowymi nadziejami.🥱😴😀

    I znowu zaczyna myśleć!! Szuka rozwiązań!!

    Analizuje jakimi jeszcze trzeba się wykazać działaniami by wzbudzić zaufanie i udowodnić, że robi się coś bezinteresownie. A bardziej wydaje nie małe pieniądze by utrwalić pamięć po zakładzie funkcjonującym ponad pół wieku. 🤔Zastanawia się dalej przecież ten zakład zatrudniał tysiące osób i był jednym z ośmiu produkującym polskie samochody w powojennej Polsce - przecież nie jest to możliwe by ta historia miała przepaść w czeluściach otchłani czasu i zobojętnienia.🕕🕔🕘

    Tak żale się bo wszechobecna znieczulica mnie przeraża.

    Czy konkretne korzyści finansowe muszą w dzisiejszych czasach decydować o powodzeniu przedsięwzięcia?

    Czy już tak jesteśmy obojętni i nie chcemy pomagać nawet mając pełną świadomość, że bardzo podoba się pomysł i w pełni popieramy takie działania podnosząc dwie ręce do góry. ✋🤚

    Czy świat i my zmieniliśmy się aż tak bardzo.

    Za dużo chyba Was przytłoczyłem .

    Dobrze że wszedł kurier.

    Przerywnik w pisaniu dla mnie i na chwile ściągnę ten ciężar z Was bo właśnie teraz w trakcie pisania tego postu pojawiła się mała radość - przyszedł kurier z paczką i kolejnymi gadżetami. Dostarczył tak zwany kioskowiec / odpustowiec PRL. Otrzymałem 9 samochodzików modelu Nyski 501 sprzedawany na odpustach przykościelnych lub w kioskach RUCH w

    latach 80-90. Nie tknięte, 40 lat odłożone jako niesprzedane zabawki teraz potocznie określane "nie tknięte stany magazynowe".

    Wcześniej była rozmowa ze sprzedającym. Miła ciepła dyskusja.

    W tej kolejnej radości była po otwarci przesyłki jeszcze jedna radość z tytułu gratisu.

    Sprzedający dowiedział się czemu zakupiłem te zabawki. Że mają być eksponatami w docelowym muzeum świadczącymi, że 40 lat temu pełniły ważną rolę w smutnych czasach dając radość dzieciom. I dlatego postanowił dodać kolejną zabawkę jaką była zawieszka kominiarza na lusterko do samochodów.

    Na szczęście nastąpił delikatny reset. Emocje lekko uspokojone. To było potrzebne Wam i mi. Ale wracam do smutnej rzeczywistości.

    Można dalej przedstawić sytuację jednak z bardziej chłodną głową. 🧓

    To może o czymś namacalnym co jest w pobliżu - tuż obok - w zasięgu ręki. 🤏

    ▶️Są możliwości pozyskania kolejnych samochodów , ale nawet nie ma gdzie ich zmagazynować.

    ▶️Są deklaracje udostępnienia innych samochodów marki Nysa w depozyt do wyeksponowania.

    ▶️Są ludzie, którzy mają inne samochody zabytkowe i chcą je użyczyć do tymczasowego uzupełnienia ekspozycji.

    ▶️Są namiary na rzeczy, pamiątki, które można prezentować.

    Wszystko mogłoby by powoli zacząć funkcjonować i każdy dzień się liczy . 🕐

    Dlaczego każdy dzień się liczy ? 🕐

    Bo było na naszym terenie ostatnio kilka Nysek i już niema.

    Przed świętami wyjechała z naszego miasta kolejna Nyska, która jest teraz dumą w kolekcji człowieka z centralnej Polski. Już nie będzie cieszyć oko turystów czy też mieszkańców naszego miasta. Przykre to jest, a mnie to wyjątkowo boli.

    A tych historii czy podobnych prze ostatnie pół roku było kilka. Czy takiego zakończenia historii fabryki sobie życzymy??

    Niech każdy zada sobie to pytanie⁉️

    Mogę na koniec tylko Was prosić .

    Nie bądźcie obojętni.

    Pozdrawiam Andrzej Stadnik

    w9d37baebf2c85f0.jpegiaee102acb1e397c.jpeg

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
There are no updates yet.

There are no updates yet.

Description

Projekt - Nysa 501 z 1968 roku - uratujmy wspólnie klasyka polskich szos. 

 Witam,

 nazywam się Andrzej Stadnik i zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w realizacji powyższego projektu. Polega on na zakupie i odrestaurowaniu zabytkowego samochodu Nysa 501 i użytkowania go dla promocji miasta w szerokim tego słowa znaczeniu. Wiele pomysłów i koncepcji przedstawiam poniżej.

  ***** Ogólne założenia *******

 Historia tego przedsięwzięcia rozpoczęła się w czerwcu 2020, gdy przypadkowo natknąłem się na powyższy samochód.

Jest to obecnie bardzo rzadki model i występuje tylko w prywatnych kolekcjach i muzeach. Już nie jest spotykany na polskich drogach. 

Pierwszy etap projektu został już zrealizowany i samochód został odkupiony. Poszukiwani są obecnie sprzymierzeńcy, którzy pomogą samochód odrestaurować do stanu pierwotnego. 

Takie przedsięwzięcie siedziało mi w głowie od wielu lat. Nie mniej jednak bardziej skupiało się na młodszym modelu samochodu, a mianowicie na modelu Nysa 521 lub Nysa 522.

 Organizacja w której działam, ani ja nie byliśmy w stanie wyłożyć wystarczającej sumy do zakupu pojazdu. 

Znaleźli się jednak darczyńcy i sponsorzy. 

Teraz wychodzimy z inicjatywą współpracy w celu zdobycia środków i zapewnienia korzyści osobom pomocnym.

 Ze względu na bardzo wiele sugestii od Was by pójść w kierunku zbiórki internetowej pieniędzy w formie popularnej strony zrzutka.pl lub pomagam.pl i tym samym do zwiększenia szans realizacji projektu został poczyniony ten krok.

 Tam i tu w prosty i bezpieczny sposób można dokonać wpłat.

 I tak naprawdę każdy grosz może przybliżyć do zrealizowania projektu. Każdy datek nawet ten najmniejszy jest na wagę złota.

 ***** Cel *****

 Cel to uratować rzadki samochód, który kiedyś wyjechał z naszego miasta, a jego głównym zadaniem będzie promocja miasta w szerokim tego słowa znaczeniu . Nasze starania będą dążyły do jak najszybszego wyremontowania pojazdu przy zachowaniu najlepszych proporcji w postaci czasu, pieniędzy i estetycznego efektu końcowego z zachowaniem oryginalności. Aby sytuacja była jasna i klarowna przedsięwzięcie zakłada dokumentować każdą wydaną złotówkę oraz prowadzić fotoreportaż z postępów prac renowacyjnych.

 Celem w przeważającej mierze są działania reprezentacyjne oraz marketingowe dla miasta Nysa i regionu z wykorzystaniem powyższego samochodu. Jest wiele pomysłów i koncepcji co do pozytywnego przeznaczenia samochodu. Głównym celem jest to, aby po renowacji pojazd był prezentowany lokalnej społeczności i przyjezdnym gościom w ogólnodostępnych miejscach (np. galerie, Hala Nysa, nyski rynek, itp.). Pozostałe dni zostaną przeznaczone na działania remontowe, przeglądy oraz marketing regionalny. Pojazd świetnie wkomponowałby się podczas wydarzeń takich jak:

 Dni Nysy,

 Festiwal Ognia i Wody

 MotoClassic Wrocław

 Legnickie Klasyki,

 i wiele innych przedsięwzięć promujących miasto Nysa przy współudziale np. z gminą, powiatem, stowarzyszeniami, przedsiębiorcami itd.

 To działanie ma także za zadanie pozostawić przyszłemu pokoleniu naszego miasta namacalny dowód rozkwitu i wielu niezapomnianych wspomnień.

 Nyska miałaby przypominać lokalną historię – RATUJMY JĄ.

 ***** O tym konkretnym samochodzie ******

 Jest to Nysa 501 z 1968r. Ten rocznik i model jest już unikatem nawet w naszym kraju w którym został wyprodukowany.

 Egzemplarz tego samochodu jest do gruntownego remontu, lecz cel jest by przywrócić go do stanu z lat jego świetności.

 Samochód marki Nysa jest nieodzownym symbolem naszego miasta, który jednak może ulec zapomnieniu i w niedalekiej przyszłości może przestać być rozpoznawalnym elementem jakże ważnej historii naszego miasta. Przez dziesiątki lat przecież fabryka samochodów napędzała rozwój tego miasta. Nyska rozsławiła Nysę i stała się rozpoznawalna nie tylko w całej Polsce, ale i na świecie. Niestety nie mam wiedzy by w naszym mieście istniał zachowany egzemplarz Nysa 501, a w Polsce może istnieje tylko kilka egzemplarzy. Jeśli nie uratujemy tego konkretnego samochodu, może on zniknąć na zawsze - nie pozwólmy na to. Wierzę, że zachowanie tego egzemplarza będzie nie tylko wzruszające dla wielu mieszkańców, ale też będzie lekcją historii dla naszych dzieci, a miastu poza splendorem przyniesie wiele wymiernych korzyści materialnych.

 Powyższy projekt składał z dwóch etapów.

 Zakupu samochodu (etap I ), - ten etap zrealizowaliśmy 

 Remontu samochodu (etap II), 

 Wizualizacja kolorystyczna

 Projekt tego przedsięwzięcia przewiduje kolorystykę w kolorach zgodnych z heraldyką Księstwa Nyskiego (są to pola czerwone i złote) i ściśle są związane z barwami miasta. W przypadku samochodu będą to kolory czerwony i żółty.

 W załączeniu przykłady wizualizacji z uwzględnieniu kilku kolorystyk.

 ***** Wizja społeczna ******

 Cel pierwotny zakładał, że remontowany pojazd będzie głównie oddany do dyspozycji Księstwa Nyskiego w celach promocyjnych (jest to organizacja o profilu rekonstrukcji historycznej i w dominującej części jej aktywność to okres letni – wakacyjny). 

Obecnie powstało Stowarzyszenie "Prosto z Nysy", które mocno zaangażowało się w powyższy projekt a dodatkowo poprzeczka została postawiona wyżej i by dążyć do utworzenia czegoś na wzór muzeum. 

Od czerwca 2020 wiele się zmieniło. Zostało zakupionych lub otrzymaliśmy wiele pamiątek, części, a nawet pozyskaliśmy kilka kolejnych samochodów co gorsza też wymagających remontu. 

 Nie mniej jednak obecnie remontowany samochód ma pomagać innym, cieszyć oko szerokiemu gronu odbiorców, służyć w słusznych sprawach oraz dopuszcza się by samochód był udostępniany różnym podmiotom by nie generował dodatkowych kosztów uniemożliwiających jego utrzymanie.

 Nysa 501 w stanie jakim pomimo obecnie jest może od samego początku być prezentowana w miejscu publicznym. Nie jest to pojazd w najlepszej kondycji a wręcz fatalnej nie mniej jednak jest to tak rzadki model, że nawet w tym stanie będzie wzbudzał zainteresowanie.

 Jest taki zamysł by samochód za darmo uświetniał imprezy, eventy poprzez udostępnianie tym organizacjom , stowarzyszeniom, itp. które działają i pomagają charytatywnie, chcą zwyczajnie pomagać innym i mają przesłanki typowo społeczne. Udostępnianie będzie ukierunkowane ku tym wszystkim, którzy chcą pomagać i działać dla dobra lokalnej społeczności. W szczególności prawo pierwszeństwa w przypadku dyspozycyjności samochodu będą miały te organizacje, które opierają się w swoim profilu na różnych formach zaangażowania społecznego.

 To gdzie samochód będzie eksponowany będzie decydowało przedstawicielstwo -komisja Stowarzyszenia Księstwa Nyskiego do której w przypadku dużego zainteresowania dopuszcza się wkroczenia w jej skład osób uznawanych lokalnie za aktywne społecznie. Jeżeli samochód od samego początku będzie wzbudzał zainteresowanie grafik będzie ustalany z wszystkimi zainteresowanymi w ten sposób by nie skutkowało to szkodą dla samego pojazdu.

 W dbałości o samochód będzie zasadniczy podział by w okresie letnim Nysa 501 jak najaktywniej promowała miasto z dopuszczeniem jej obecności pod przysłowiową chmurką . Zaś w okresie zimowym samochód ten będzie tylko eksponowany w zamkniętych pomieszczeniach np. hale, galerie, targi promocyjne, wystawy, itp.

 ****** O pomysłodawcy ******

 Nazywam się Andrzej Stadnik, z natury jestem społecznikiem i działam od blisko 20 lat w Stowarzyszeniu Księstwo Nyskie, w którym od 2007 roku jestem Prezesem.

 Moja natura i charakter nie pozwoliły przejść obojętnie obok tego samochodu. Dodatkowo zaszczepiłem nie tylko w Stowarzyszeniu, ale u osób życzliwych wolę pomocy w realizacji projektu. I nadal chcę zarażać i rozszerzać innych powyższą inicjatywą . 

 Mam nadzieję, że moja fascynacja tym samochodem też się Państwu udzieliła i będą Państwo zainteresowani współpracą. Nawet jeśli nie, byłbym ogromnie wdzięczny za wskazanie osoby/organizacji która mogłaby okazać się pomocna w realizacji tego projektu. Poniżej znajduje się kontakt do mnie. Niezależnie od Państwa decyzji, będę z niecierpliwością oczekiwał Waszej odpowiedzi.

 Kontakt:

 tel . 602 635 218, 607 473 323

 email: [email protected],

 lub przez Facebook

 

Poniżej część archiwalna postu z początkowego etapu projektu. Na szczęście nieaktualna bo samochód udało się pozyskać: 

"Jestem po kontakcie telefonicznym z obecnym właścicielem i przepraszam za takie określenie, ale jest to przysłowiowy handlarz samochodów, który popiera tą inicjatywę i nawet nie obraził się, że tym określeniem zwróciłem się też do niego. W rozmowie telefonicznej jest to sympatyczna osoba, ale zawodowo już nie jest takim społecznikiem jak ja. Tworzy to swoisty problem, że samochód nie będzie cierpliwie czekał i w każdej chwili może trafić do przypadkowej osoby. (Na chwilę obecną właściciel samochodu dał mi termin do 23 sierpnia 2020 i po tym czasie chce powtórnie wystawić go na sprzedaż).

 Posiadam od właściciela zgodę na publikację zdjęć co niniejszym czynię umieszczając w mojej wiadomości kilka fotek w propagowaniu mojego przedsięwzięcia.

 Samochód nie jest tani bo w stanie jakim obecnie jest to kwota 15 tyś zł.

 Proszę o kontakt ze mną osoby które mogą pomóc finansowo by na początek chociaż szybko zakupić ten samochód. I wszystkie te osoby, które podpowiedzą mi ciekawe rozwiązania by realizacja przebiegała płynnie i bez większych problemów, albo będą służyły poradami podczas realizacji samego remontu.

 Proszę udostępnijcie tą wiadomość komu się da i gdzie się da bo niestety mam już 46 lat i nie koniecznie w pełni ogarniam funkcjonowanie internetu, aby dotrzeć do jak największej grupy ludzi których to przedsięwzięcie by zainteresowało .

 Jeszcze raz zwracam się z prośbą o pomoc i pamiętajcie każdy grosz ma znaczenie oraz przybliża do realizacji projektu. Każdy datek nawet ten najmniejszy jest na wagę złota.”

 

 Pozdrawiam serdecznie,

 Andrzej Stadnik

 

 

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Moneyboxes

Add moneybox

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 67

 
Hidden data
2 000 zł
JP
Jafar Sulejman
1 111 zł
JB
Jeff Beznos
999 zł
 
Hidden data
777 zł
JL
JPS2000
555 zł
JL
Nysa Forever
555 zł
JP
Rasta666
500 zł
FB
Kibic z Kórnika
300 zł
WO
Wojtek.
300 zł
See more

Comments 4

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Powodzenia! Mam nadzieję, że uda się uratować Nysę!

    40 zł
  • Jakub

    Powodzenia, trzymam kciuki

    1 zł
  • JP
    Jafar Sulejman

    Sluszna idea..w ciężkich czasach ale upór pomoże nam poradzic sobie z przeciwnościami...

    1 111 zł
  • JL
    Nysa Forever

    Bardzo bym chciał kiedys wejść do tego muzeum z dzieckiem;-) ..nie traćmy wiary a wszytko będzie dobrze i się uda.

    555 zł