Życie bez bólu dla Verouschki
Życie bez bólu dla Verouschki
Our users created 1 216 007 fundraisers and raised 1 317 818 952 zł
What will you fundraise for today?
Description
Verouschka jest 17 letnią klaczą rasy KWPN. Jest to koń o cudownym charakterze, który uwielbia pieszczoty i wręcz lgnie do swojego człowieka... Zapadła mi w pamięci jako klacz o wybitnym ruchu, która urzekała innych swoją urodą. Istna Księżniczka :) Niestety Siwa już nigdy nie wróci pod siodło a jedyne co mogę dla niej teraz zrobić, to pomóc jej żyć bez bólu. Verouschka przyjedzie do mnie 31 października, niestety póki co jej stan nie pozwala na transport. Walczymy o to, aby mogła przejechać 130km w najbardziej komfortowych dla niej warunkach.
Zdjęcie obok pokazuje Verouschkę podczas wizyty kowala (najlepszego na świcie, który przyjechał ze mną specjalnie z Waw znając sytuację) w dniu 21.09. Siwą widziałam ostatni raz w lutym, kiedy zabierałam ze stajni jej córkę (moją Vandzie) - wtedy jej stan był jeszcze dobry. Niestety to co zastałam po ponad pół roku...nikomu tego nie życzę. Verouschka jest dla mnie koniem wyjątkowym, dlatego zdecydowałam się na jej przygarnięcie bez zastanowienia, bez wiedzy w jakim jest stanie. Podejmując decyzję byłam przekonana, że wszystko z nią okej i będzie mogła cieszyć się emeryturą "na całego" razem ze swoją córką i moim Cezarem... Niestety zostałam dość brutalnie ściągnięta na ziemię. Jeszcze tego samego dnia, razem z Nikolą (moją przyjaciółką od zadań specjalnych) udało nam się zadbać o grzywę, ogon i sierść. Następnym zadaniem było wezwanie weterynarza, który zdiagnozuje bardzo poważną kulawiznę u Verouschki.
24.09 zjawił się u nas dr. Maj z lecznicy dr. Szpotańskiego. Udało nam się wykonać RTG wszystkich 4 kończyn.
Niestety diagnoza okazała się druzgocząca...
całkowity brak chrząstki w prawym nadgarstku
ogromne zmiany zwyrodnieniowe w lewym stawie nadgarstkowym
zwyrodnienia stawów: koronowego oraz kopytowego
zwyrodnienia stawów skokowych - zaawansowany szpat
nieleczone, przewlekłe stany zapalne w stawach nadgarstkowych oraz skokowych
uszkodzenia ścięgien w kończynach przednich (nie leczone - powstałe około 2 miesięcy temu)
uszkodzenie mięśnia międzykostnego w prawej kończynie miednicznej
ropa w lewym kopycie, nieleczony stan zapalny od kilku miesięcy
Poza tym Siwa ma również zapalenie górnych dróg oddechowych i zaawansowane RAO.
W pierwszej kolejności pozbyliśmy się ropy z kopyta (zdjęcie obok). Oraz wdrożyliśmy leki przeciwzapalne w celu zwalczenia toczących się od dłuższego czasu stanów zapalnych. Mamy również za sobą pierwszą z dwóch szczepionek. Aktualnie staram się być u Verouschki raz w tygodniu, żeby kontrolować jej stan, aż do dnia transportu. Niestety jedyne co mogę zrobić to działać doraźnie: przeciwzapalnie i przeciwbólowo. To oznacza wykonywanie wcierek w stawy (nadgarstkowe i skokowe) kilka razy dziennie. Siwa wymaga też zbilansowanej diety oraz odpowiednich warunków - właściwych dla koni z RAO.
Obok zdjęcie z odwiedzin (05.10) W nowym domu czeka już na nią boks wypełniony trocinami, siano prosto z parownika oraz co chyba najważniejsze - ogrom miłości i należyta opieka. Niestety koszt leczenia, transportu i najbliższych wydatków są bardzo duże... Za duże żebym mogła poradzić sobie z tym sama. Nie byłam przygotowana na aż taki cios finansowy. Mimo to nie miałam innego wyjścia, nie pozwolę zwierzakowi cierpieć.
Najbliższe wydatki:
szczepienie grypa + tężec (druga dawka)
odrobaczenie
leczenie antybiotykowe (drogi oddechowe)
dodatki do paszy (MSM, witaminy, chondroityki)
pasza (musli, sieczka, mesh, trawokulki, wysłodki)
syrop na kaszel wspomagający układ oddechowy
trociny w ilości "wow"
maści przeciwbólowe i przeciwzapalne (Naproxen, wcierka z czarcim pazurem) - również w dużych ilościach.
Kwota w zrzutce nie obejmuje kosztu pensjonatu.
Faktury od weterynarza i kowala wrzucę natychmiast po ich otrzymaniu.
Będę przeogromnie wdzięczna za wszelką pomoc, nie tylko finansową: jeśli ktoś ma na zbyciu wcierki, maści przeciwzapalne, sieczkę, wysłodki itp, dodatki typu MSM, trociny to chętnie przyjmę - w każdej ilości ;) Dołozę wszelkich starań żeby Siwi dożyła szczęśliwie swoich dni w towarzystwie moim i moich rumaków bez bólu i w godnych warunkach na jakie zasługuje. Wystarczająco już wycierpiała...
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.