Bliscy, spokój, własny kąt. Parę miesięcy temu setki tysięcy osób musiało porzucić dotychczasowe życie z powodu wojny. Jednymi z tych osób jest Sofia oraz jej syn Max. Zwyczajne życie, które zostało im odebrane z dnia na dzień. Uciekając z miasta, na które spadały bomby, cały dorobek życia został za plecami… Nie wiadomo czy po piekle jakim jest wojna, będą mieli do czego wracać. 

Matka i syn nie poddali się i od początku przyjazdu do Polski stawiali na samodzielność. Sofia znalazła zatrudnienie. Odkładała każdy grosz aż w końcu udało się im wynająć mieszkanie. Mały kąt, gdzie Sofia może odpocząć po pracy a Max spokojnie się uczyć. Oboje starają się żyć normalnie, jak my. Niestety, mimo najszczerszych chęci, matka nie zarabia zbyt wiele. Oboje utrzymują się z niewielkiej pensji Sofii oraz dodatku socjalnego (500+). W sumie, ich budżet na miesiąc wynosi 2956 zł. Po odjęciu wszystkich zobowiązań na życie pozostaje 179 zł miesięcznie na osobę(!). 

Grupa znajomych z pracy postanowiła choć trochę odmienić ich los, zapewniając im potrzebne do codziennego funkcjonowania rzeczy. Dzięki Szlachetnej Paczce, która pomaga już od ponad 20 lat, możemy dotrzeć do takich Rodzin i dać im szansę na godne życie.   

Trzy najważniejsze rzeczy, jakich potrzebują Sofia i Max to:  

• Żywność, która będzie dużym odciążeniem budżetu 

• Ubrania dla Maxa, chłopak bardzo szybko rośnie, a Sofii nie stać na nowe ubrania 

• Tapczan lub łóżko 90x200 cm - niestety w mieszkaniu jest jedno łóżko, dla chłopaka w tym wieku spanie z mamą jest krępujące 

Bardzo dziękujemy w imieniu swoim oraz Sofii i Maxa za każdą pomoc!  

Każdy gest, nawet najdrobniejszy… zmienia świat, czyjś świat. 

Wesołych Świąt, 

Organizatorzy zbiórki