Cześć, mam na imię Dominik. Mam 21 lat i chciałbym opowiedzieć Wam szczerze o tym, co mnie spotkało.

Na początku tego roku wpadłem w ogromne problemy finansowe. Zabrakło mi pieniędzy na podstawowe potrzeby – jedzenie, insulinę, życie. Żyjąc z cukrzycą, każdy dzień bez jedzenia to cios w moje zdrowie.

Zacząłem brać pożyczki, najpierw jedną – potem kolejne, by spłacać poprzednie. I tak wpadłem w spiralę zadłużenia, które dziś wynosi już 27 000 zł i nadal rośnie.

Pracuję, staram się spłacać to, co mogę. Ale mimo wysiłku dług nadal narasta. Czasami to 20, czasem 30 zł miesięcznie – ale stale do przodu.

Przez ten ciężar moje zdrowie psychiczne zupełnie się posypało. Pojawiły się myśli samobójcze. Każdy dzień był taki sam – podróż do pracy i z pracy, bez celu, bez sensu.

Częściej nie jem niż jem. Nie mam sił. A moja choroba – cukrzyca – staje się coraz trudniejsza do opanowania.

Dlatego zdecydowałem się założyć tę zbiórkę. Proszę każdą osobę, która to czyta, o pomoc – nawet symboliczna złotówka ma dla mnie znaczenie.

Chcę żyć. Chcę się z tego wyrwać. Sam daję z siebie wszystko, ale bez wsparcia nie dam rady wyjść na prostą.

Dziękuję, jeśli przeczytałeś. Dziękuję, jeśli pomożesz.

Dominik