Lista Mikołajkowa:

Szefik/Sierściuszek

Szef to złoty kot, więc jego marzeniem jest, aby żaden kociak u nas nie chodził głodny. Sam wie jak to jest, kiedy umiera się z głodu na ulicy, a ludzie zamiast pomóc, przeganiają, bo boją się kotów, które są chore.

Jego marzeniem jest zapas mokrej karmy dla wszystkich naszych bezdomniaków: on sam nie wybrzydza, tak samo chętnie wciągnie animondę, smille, jak i bardziej wyrafinowane dania typu wild freedom: byleby karma była wysokomięsna i mokra. 

Jak spełnić marzenie Szefika? Zamów mu puszeczki przez grecki sklep (pokierujemy Cię co i jak, to nic trudnego), możesz też dorzucić kilka grosików na świąteczną zbiórkę, z dopiskiem, że to na prezent dla Szefika.



Wiki

Największym marzeniem Wiki jest… wyzdrowieć. Bo Wiki nie ma pojęcia co to beztroskie dzieciństwo oraz życie bez mdłości, osłabienia i bólu. Wiki nie gania z innymi kotami i nie bawi się zabawkami, bo z powodu niedożywienia miała zaniki mięśni i dopiero nabiera sił oraz masy. Upłynie jeszcze sporo czasu, zanim zacznie szaleć jak koty w jej wieku. Wiki nie wie co to znaczy jeść z apetytem, bo mimo głodu, problemy z nerkami powodują u niej złe samopoczucie (w tym młodości). 

Dlatego Wiki będzie bardzo szczęśliwa jeśli Mikołaj podaruje je suplementy diety takie jak Renalvet, Nefroactiv czy Nefroloxan albo dobrą karmę dedykowaną dla kotów z problemami z nerkami. 

Jak spełnić marzenie Wiki? Zamów jej suple przez grecki sklep (pokierujemy Cię co i jak, to nic trudnego), możesz też dorzucić kilka grosików na świąteczną zbiórkę, z dopiskiem, że to na prezent dla Wiksona.

Leo i Zidane

Te kocie dzieci pierwsze miesiące życia spędziły na śmietniku, kryjąc się przed światem pod wyrzuconym azbestem i szukając jedzenia w śmieciach. Zanim je złapaliśmy, dwójka z czwórki rodzeństwa umarła. 

W domu bardzo szybko poczuły się bezpiecznie, chociaż my (ludzie), mocno musieliśmy pracować na ich zaufanie. Teraz nadrabiają stracone dzieciństwo dzikimi harcami. Leo i Zidan, gdyby mogli, biegaliby po suficie. Byliby szczęśliwi, gdyby dostali tunel: bo dwa stare rozłożyli już na czynniki pierwsze. 

Jak spełnić marzenie Leo i Zidana? Zamów im tunel lub smaczki przez grecki sklep (pokierujemy Cię co i jak, to nic trudnego), możesz też dorzucić kilka grosików na świąteczną zbiórkę, z dopiskiem, że to na prezent dla Leo i Zidana.

Mawruś

Mawro przychodzi na zawołanie, kocha spędzać czas z człowiekiem i nawiązuje głębokie przyjaźnie z innymi kotami. Chociaż ma piękne wnętrze i pełen jest miłości, w pierwszym kontakcie sprawia wrażenie marudy o kapryśnym usposobieniu. Ale Mawro to cudowny kot o wielkim sercu, i to właśnie głęboka wrażliwość Mawro odbija się na jego zdrowiu. Mawro przeżywa wszystkie emocje mocniej i nie zawsze potrafi sobie z nimi poradzić (zapewne jest to skutek tego, że Mawro bardzo szybko szybko stracił mamusię, a taka sytuacja najczęściej negatywnie odbija się na kociej psychice). 

I jak Mawro ma za dużo stresu, to.. ma też kłopoty z pęcherzem. Czasami naprawdę bardzo groźne, w postaci całkowicie zatkanej cewki moczowej. Dlatego Mawro jest na diecie dla kotów z problemami z układem moczowym i przyjmuje leki na stabilizacje emocji. 

Jaki prezent najbardziej ucieszyłby Mawro? Dobrej jakości mokra karma urinary. Jak spełnić marzenie Mawro? Zamów mu puszeczki/saszetki przez grecki sklep (pokierujemy Cię co i jak, to nic trudnego), możesz też dorzucić kilka grosików na świąteczną zbiórkę, z dopiskiem, że to na prezent dla Mawrusia.

Kopytko, Lucek i Kluseczka

Jak to jest być czyjąś zabawką, zaznać miłości, a z końcem wakacji zostać wywalonym na śmietnik? Lucek, Kluska i Kopytko, gdyby umiały, na pewno by o tym opowiedziały. To przemiłe, oswojone koty, które z dnia na dzień pojawiły się na śmietniku w drodze na plaże, który po sezonie jest pusty. Lucek z problemami neurologicznymi, a Kopytko (to dziewczynka) z kocim katarem. 

Przez tydzień je obserwowaliśmy. A kiedy już wyłapaliśmy z tego śmietnika całą dokarmianą przez nas rodzinę, na którą “polowaliśmy” w wakacje, zgarnęliśmy też Lucka, Kluskę i Kopytko. Bo bez naszego dokarmiania czekała je tam tylko śmierć.

Chcemy zapewnić tym kotom opiekę na jaką zasługują. Kociaki są już wykastrowane i wyleczone, a teraz czas je zaszczepić. W Grecji to bardzo droga “impreza” i potrzebujemy aż 40 euro na jednego kota. 

Jeśli chcesz sprawić prezent Luckowi, Kluseczce i Kopytko prezent na święta, możesz dorzucić grozika do naszej świątecznej zbiórki z dopiskiem szczepionka + imię kota.

Zuzia

Zuzia bardzo chciałaby mieć swój własny dom. Przez chwilę myśleliśmy, że już jej go znaleźliśmy (dlatego ma nawet paszport), ale…jednak były to złudne nadzieje. I tak kolejne koty znajdują swoje domki, a cudowna Zuzia czeka dalej i gaśnie w oczach.

Zuzia to bardzo mądra, kontaktowa dziewczynka. Została zabrana z ulicy jako 3-4 m kociątko, gdzie była wychudzona, chora i zarobaczona. Nie miała szansy przeżyć w tym miejscu zimy. Mimo, że jej start w życie był taki trudny, Zuzia kocha człowieka.

Zuzia ma szansę na DT w Polsce (nieustannie też szukamy jej domu adopcyjnego), ale musimy jeszcze uzbierać na jej bilet. Koszt transportu Zuzi do Polski to 150 euro.

Jak podarować Zuzi prezent? Podaruj jej mądry, kochający dom lub dorzuć grosik do jej biletu na naszej zbiórce, z dopiskiem: to dla Zuzi.