Witam wszystkich. Mam na imię Ania. Założyłam Zrzutkę dla ważnej mi osoby - Sylwii i jej 6-letniej kotki Różyczki. Kotka wymaga bardzo pilnego zabiegu stomatologicznego. W dniu 24 kwietnia była na konsultacji stomatologicznej u stomatologa weterynaryjnego. Ma kamień nazębny 2/3 stopnia. Podczas jedzenia karmy wyraźnie oszczędza jedną stronę uzębienia, co może wskazywać na silny ból. Lekarka stwierdziła resorpcję zęba. Poza tym kotka miewa okresowe spadki apetytu. Zostało zalecone leczenie stomatologiczne: sanacja + RTG i ewentualnie ekstrakcje. Do tego konieczne jest badanie krwi. Koszt zabiegu stomatologicznego został wyceniony na sumę 1000-1200 zł bez badania krwi.

Sylwia nie jest w stanie zapłacić takiej wysokiej ceny, ponieważ przekracza to jej możliwości finansowe. Nie może liczyć na wsparcie bliskich osób. Utrzymuje się jedynie z renty i zasiłku. Jest osobą niepełnosprawną. Od 13 lat korzysta z wózka inwalidzkiego z powodu niegojącej się rany stopy. Ma też inne liczne problemy zdrowotne. Zmaga się z depresją i stanami lękowymi, przy których kotka jest ogromnym wsparciem psychicznym. Sylwia jest kocią mamą od 6 lat, a kociarą od zawsze. Różyczka to jej pierwsza własna i mocno wyczekiwana kotka - gadatliwa, nieśmiała i bardzo przytulaśna. Jednocześnie jest ona aktywną spacerowiczką, ale wychodzi na dwór tylko w szelkach i na smyczy. Kotka miała niedawno problemy dermatologiczne na tle alergicznym, ale po wizycie u dermatologa weterynaryjnego i leczeniu udało się je opanować.

Z renty socjalnej ledwo wystarcza Sylwii na podstawowe potrzeby. Niestety ma trudne do rozwiązania problemy finansowe, a rentę otrzymuje tylko w części. Kilka miesięcy temu założyła własną Zrzutkę na leczenie kotki Różyczki, ale organizator zablokował wypłatę środków. Mimo to Sylwia stara się zapewnić kotce komfortowe życie. Jest świadomą opiekunką. Kupuje dla niej tylko mokrą karmę dobrej jakości, dba o jej zdrowie i potrzeby gatunkowe. Nie chce, żeby Różyczka cierpiała z powodu przewlekłego bólu i dlatego mocno zależy jej na leczeniu stomatologicznym kotki. Nie wyobraża sobie życia bez niej. Obie są bardzo mocno związane ze sobą.

Mimo licznych przeciwności losu Sylwia nie poddaje się. Właśnie dlatego postanowiłam pomóc jej i kotce Różyczce. Proszę z całego serca o wsparcie finansowe dla Nich. Razem z Sylwią będę niezmiernie wdzięczna za każde wsparcie, udostępnienie Zrzutki i pomoc. Jeśli możesz, proszę wpłać na zbiórkę chociaż 20 zł. Osobiście też wpłacę przynajmniej kilkadziesiąt złotych. Chciałam zaoferować Sylwii darowiznę, ale na razie nie zgodziła się na taki gest. Sama często pomagam w różnych zrzutkach pomimo tego, że mam tylko rentę socjalną oraz chorowitą kotkę Kordelię. Gdy Sylwia była w lepszej sytuacji finansowej też wpłacała pieniążki na zbiórki, choć nie miała zbyt dużo środków. Poza tym często wysyła paczki do Przytuliska w Jadowie, z którego wzięła koteczkę Różyczkę. Całą naszą czwórką liczymy na dobre duszyczki, które zechcą pomóc, za co będziemy ogromnie wdzięczne.

Dziękujemy za każdy grosik i pozdrawiamy serdecznie.