Kochani. Jestem matką cudownego,wrażliwego chłopca,ma 28 lat,cierpi na autyzm,Mózgowe Porażenie Dziecięce,Klasterowe bóle głowy,Pęcherz neurogenny i niestety wiele innych poważnych przypadłości zdrowotnych. Ostatnie 28 lat -to całodobowe czuwanie przy synu, bezustanna rehabilitacja i terapie,leczenie bardzo trudne,bo bardzo rzadkich i o nietypowym przebiegu chorób,częste pobyty w szpitalach i klinikach w niemal całej Polsce (jestem z nim zawsze),wielokrotne każdego roku pobyty na SOR,gdy sytuacja jest bardzo poważna. Nasze życie jest inne,niż to,jakie większość ludzi zna. Od ponad 7 lat- rozwód (ex znalazł sobie bezproblemową rodzinę,a bardzo to pogorszyło stan syna z olbrzymiej tęsknoty za ukochanym tatą i resztą rodziny),jesteśmy całkiem sami,była tylko rodzina byłego mężą. Utrzymujemy się z alimentów i zasiłku MOPS,sytuacja nie pozwala mi na podjęcie jakiejkolwiek pracy. Podwyżki cen wszelkich,w tym energii sprawiły,że ten rok kończymy z ogromnym długiem. Brakuje nam na spłatę zaległości w Tauronie prawie 3tys oraz niemal 1 tys za wodę. Leki i suplementy konieczne są drogie,wizyty u specjalistów mogą odbywać się jedynie prywatnie i kosztują krocie(profesorowie specjalizujący się w tak rzadkich chorobach,na jakie cierpi syn nie przyjmują na NFZ),syn non stop włącza wszędzie światło,ogrzewanie i nie gasi,ja nie zawsze to zauważę na czas-by wyłączyć,mamy codziennie sporo ubrań do prania ,niezgrabność w ruchach przyczynia się do tego,że już nawet nie wspomnę ile naczyń co tydzień jest potłuczonych niechcący. Koszty zwykłego życia są u nas nieporównywalne do rodzin mających szczęście posiadać zdrowych członków.

Rozwiązano już umowę o dostawy energii,Tauron wymaga wpłaty całości,by podpisać nową,warunkowo nie odłączyli prądu,ale musimy się bardzo spieszyć. Zwracam się do osób o dobrym sercu o wpłatę choćby po kilka złotych,byśmy na święta nie stracili przyłączenia energii (ogrzewanie jest sterowane prądem także). MOPS nie pomoże,bo suma zasiłku dla matki opiekującej się niepełnosprawnym dzieckiem wynosi 2450zł,zasilekj opiekuńczy 200zł- a kryterium dochodowe-wg przepisow MOPS nie może przekraczać 1200zł na osobę,by mogli pomagać. I tak "pocieszona" zostałam w MOPSie,że takiej sumy-jak moja zaległość w opłatach za energię -nikt w calym kraju z placówek MOPSU nikomu nie przydzielił.. Nie mamy nikogo,kto mógłby nam pożyczyć pieniądze,że już nie wspomnę,że nie mialabym jak oddawać…

Mieszkamy na wsi,wszędzie dojeżdżamy…

Kochani,ja nie narzekam,kocham mojego syna,jest cudownym,wrażliwym,pełnym miłości i wiedzy człowiekiem,choć bardzo niezaradnym i niesamodzielnym. Od urodzenia wykazuje nadzwyczajną dzielność walcząc ze swoimi chorobami i o odzyskanie sprawności.Nie mamy możliwości,by wyjechać na urlop,czy weekend,al staramy się cieszyć każdym zwykłym dniem.

Trudno mi było to napisać-ale bardzo potrzebujemy Waszej pomocy,pomocy z dobrych serc płynącej !!!!! I będziemy za nią ogromnie wdzięczni ! Tak bardzo chciałabym móc mniej się martwić choćby o tą spłatę tych rachunków i nie drżeć o wyłączenie energii..

Wszystkim-na życzenie-okażę dokumenty (Pismo z Tauronu o zaległości i rozwiązaniu umowy oraz nakazie odłączenia prądu,rachunek za wodę i orzeczenie o najwyższym stopniu niepełnosprawności syna).

Jeżeli uczynicie to dla nas i uzbieracie na opłacenie tych zaległości- będziemy mieć cudowny prezent świąteczny płynący z serc !!!! Wszystkim pomagającym -gorąco dziękuję !!!! Życzę,by dobro do Was wróciło !!!