Na pokrycie kosztów zabiegu Sary
Na pokrycie kosztów zabiegu Sary
Our users created 1 292 395 fundraisers and raised PLN 1,529,031,172
What will you fundraise for today?
Description
(08.09) Od niedzieli Sara z lekkim dygotaniem, wiadomo, ale staje na wszystkie łapki 😊 i nawet powoli pod moją kontrolą stawia małe kroki 😊😊😊
Dla wielu z Was 29 sierpnia był początkiem ostatniego weekendu wakacji, kolejnym ciepłym dniem.. Dla mnie i moich najbliższych czas się zatrzymał o 9 rano kiedy to nasza kochana Sara uciekła z podwórka i wpadła pod koła jadącego auta.
Kiedy zauważyłem przez okno Sarę pod ogrodzeniem sąsiadów - od razu ruszyłem ,aby ją przyprowadzić i wtedy doszło do najgorszego.. nasza psinka na mój widok chciała przebiec przez drogę , na której pojawił się rozpędzony bus 😔
Zdaję sobie sprawę,że powinienem lepiej zabezpieczyć Sarę,że kierowca mógł nie zdążyć zareagować ( może też nie chciał,bo to przecież "tylko" pies) fakt jest natomiast taki,że nawet nie zwolnił,o zatrzymaniu i sprawdzeniu co się stało i jak psinka nie było nawet mowy.. życie - nie oceniam ,ale też nie pozdrawiam tego pana..
Kiedy dotarłem do Sary serce zaczęło mi szybciej bić - nie widziałem co robić,jak ją zabezpieczyć gdyż widziałem tylko że cierpi.. przeżyła uderzenie i to było najważniejsze,lecz od razu widać było że nie chodzi.. bardzo cierpi.. wziąłem ją delikatnie na ręce następnie do transporterka i ruszyłem po pomoc 😔
Pierwszy przystanek w przychodni Państwa Potyńskich ,tam Sarcia otrzymała leki przeciwbólowe ,a ja pierwszą dobrą nowinę - jest czucie w nogach ,bo ja nie byłem pewien.. potem zostałem odesłany na prześwietlenie do gabinetu Pana Piotra Kijewskiego - tam uzyskałem RTG wraz z opisem i padł pierwszy "wyrok" złamanie miednicy oraz złuszczenie kości udowej i będzie potrzebny zabieg, najprawdopodobniej skomplikowany..
Zostałem poinformowany o możliwościach i odesłany ,aby znaleźć gabinet który podejmie się operacji.
Telefon w dłoń i dzwonię po klinikach weterynaryjnych na które dostałem namiary - cisza, brak wolnych terminów, urlopy, ogólnie tracę nadzieję na szybkie znalezienie pomocy, aż do chwili gdy...
Gdy dzięki niezastąpionej Iwonce Ciosk dostaję kontakt do przychodni Hau Miau Vet i to jest strzał w dziesiątkę 😉 (sprawdza się stare powiedzenie ,że najciemniej pod latarnią - okazuje się że tam robione są zabiegi jak ten dla mojej Sary)
Sobota rano wstępne konsultacje..
Poniedziałek po ciężkim i długim weekendzie - decyzja zostaje podjęta!
Nie był to łatwy wybór, ponieważ obie proponowane metody miały swoje wady i zalety ,lecz ostatecznie wybraliśmy obustronną RESEKCJĘ uznając ją dla Sary w ujęciu długofalowym jako opcję bezpieczniejszą 😉
Środa - dzień zabiegu, dzień na który czekaliśmy od piątku, dzień w którym nasza Sarcia dostała szansę na powrót do zdrowia, do sprawności i do dalszego beztroskiego i pełnego energii życia jakie dotychczas wiodła 😉
Sama operacja przebiegła bardzo dobrze, pacjentka zniosła ją dzielnie - takie wieści były przed wieczorem najlepszym prezentem dla nas,a w szczególności mojego syna ( który właśnie w środę miał urodziny) 😊
Od czwartku jesteśmy w domu, gdzie mam nadzieję przy naszej pomocy i wsparciu Sara wróci do pełni sił 😊 kamień spadł z serca kiedy już wiemy , że jest dobrze, a będzie - w co gorąco wierzymy - jeszcze lepiej..
Pozostaje tylko faktura do zapłaty- drobny szczegół lecz mający wymierną wartość i termin 😔 nie jest to dla mnie mała suma,ale będę robił wszystko,aby zdobyć te pieniądze.
I tutaj pojawia się moja prośba - jeśli macie ochotę dołożyć symboliczną złotówkę czy dwie do kwoty za operację - będę wdzięczny 😊
wszelkie koszty bieżące:
dwie wizyty ,konsultacje, RTG i podane na ten moment leki zostały uregulowane (ponad 300 zł)
Resztą się będę martwił bliżej 12.09 😉
Nigdy nie zakładałem takiej zbiórki - zawsze byłem po tej drugiej stronie wspierając różne inicjatywy.. uwierzcie ,że to jest dużo łatwiejsze - to nie Ty się martwisz ,to nie Ty masz chore i cierpiące stworzenie pod dachem - wpłacasz, udostępniasz i po części problem się kończy - dziś jest zdecydowanie trudniej.. 😔
Pozdrawiam gorąco i trzymajcie proszę kciuki za naszą Sarę 😉
Paweł

There is no description yet.