MIŁOŚĆ JEST ŚLEPA…I NIE MA NOGI 😊

Czyli opowieść o miłości i o tym jak Beata spotkała Mariusza!

Beata, ma teraz 25 lat i jeszcze 3 lata temu żyła normalnie, jak każda młoda dziewczyna. Pewnego dnia zemdlała w pracy i trafiła do szpitala. Diagnoza była miażdżąca – złośliwy guz mózgu. Jej świat się zawalił. Leczenie było długie. Beata przeszła 6 operacji, kilka razy była w stanie krytycznym i musiała trafić na oddział intensywnej terapii. Ostatecznie wyszła ze szpitala po 6 miesiącach, ale jako osoba niewidoma, gdyż nerwy wzrokowe zostały uszkodzone.

      Beata przeżyła, ale jej dotychczasowe życie legło w gruzach. Była zrozpaczona i przerażona. Musiała nauczyć się życia jako osoba niewidoma. Świat był czarną dziurą i życie straciło sens.  

       Beata nie poddała się, rozpoczęła rehabilitację i próbowała przystosować się do życia bez wzroku. W 2018 roku rozpoczęła naukę w Krakowie w szkole integracyjnej dla niewidomych masażystów. Była dzielna, a kiedy było jej smutno piekła sernik z brzoskwiniami. Czuła się jednak bardzo samotna ☹.

Na portalu towarzyskim PEŁNOSPRAWNI.PL poznała Mariusza, który w wypadku stracił nogę, po potrąceniu przez samochód na przejściu dla pieszych. Ponad pół roku korespondowali ze sobą, wspierając się wzajemnie. 

Mariusz mieszka na wiosce w pobliżu Suwałk i przed wypadkiem był miejscowym rozrabiaką i prowadził wesołe życie.  Po wypadku by załamany i szukał pocieszenia w alkoholu. Ostatecznie udało mu się pozbierać i zrozumiał, że życie jest możliwe nawet bez nogi. Kupił sobie protezę i nawet jeździ na motocyklu. Te doświadczenia pozwoliły mu zrozumieć trudności z jakimi na co dzień zmaga się Beata i nie przeszkadzało mu to, że Beata jest niewidoma.

Ostatecznie po 6 miesiącach internetowej znajomości postanowili spotkać się w realu. W zeszłym roku w Święta Bożego Narodzenia Beata pojechała sama pociągiem do Suwałk, żeby spotkać Mariusza po raz pierwszy. Spotkanie się udało i kiedy ze względu na pandemię zamknięto szkoły Mariusz zaprosił Beatę do siebie. Pomagał jej dużo w codziennym życiu i nauce, która prowadzona była zdalnie. 

Mariusz mieszka sam w dużym starym domu, który wymaga remontu i przystosowania do potrzeb osób niepełnosprawnych. Najbardziej potrzebne jest wykonanie nowych schodów wejściowych, które się kruszą i stanowią duże zagrożenie dla Beaty za każdym razem, kiedy z nich korzysta. Trzeba też wykonać poręcze na schodach zewnętrznych i wewnętrznych. Remontu wymaga też łazienka i stare WC. Potrzebne są też szafy na ubrania dla Beaty, nowa pralka i przenośny stół do masażu. 

Beata i Mariusz otrzymują niewielkie renty i nie stać ich na zebranie środków na remont domu i zakup wyposażenia bo szacunkowe koszty to około 45.000,-złotych.

Beata i Mariusz kochają się, wzajemnie się wspierają, inspirują i planują wspólne życie po ukończeniu szkoły przez Beatę. Mariusz założył przy domu małą szklarnie, posadził w niej pomidory i razem robią domowe przetwory, pieką ciasta i próbują żyć normalnie.

Pomóżmy im wynagrodzić nieszczęścia, które ich spotkały i cieszyć się życiem na miarę ich możliwości. Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę. Każda złotówka się liczy!!!

English below:

LOVE IS BLIND AND HAS NO LEG 😊

Love story – how Beata met Mariusz!

Beata is 25 years old and 3 years ago she was still living normal life as many young girls. One day she fainted at work and ended up in hospital. Diagnosis was devastating – brain cancer. Her world collapsed. The treatment was long.   She had 6 surgeries and few times she was in critical conditions so she had to be treated in ICU. She finally left hospital after 6 months as the blind person.

            Beata was alive but her previous life was gone. She had to learn how to live as blind. The world around was like a black hole. 

She did not give up. She underwent rehabilitation and tried to learn how to live in dark. In 2018 she went to an integration school for masseurs in Krakow.

She was brave and when she was sad, she baked a cheesecake with peach, but she was very lonely.

She met Mariusz on dating site PELNOSPRAWNI.PL. Mariusz lost his leg in a traffic accident while he was hit by a car on a zebra crossing. They were chatting and supporting each other for about 6 months. 

Mariusz is living in a village near Suwałki and he used to be a local troublemaker living an easy life before the accident.  After the accident he was depressed, and he sought solace in alcohol. 

Finally, he managed to took care about himself and understood that life is possible even without the leg. He bought a leg prosthesis and he even learnt how ride a bike. His experience helped him to understand problems Beata is facing on daily life and he was not discouraged by the fact she is blind. 

Finally, after 6 months of chatting they decided to meet in real. Last Christmas Beata went alone by train to Suwałki to meet Mariusz for the first time. The meeting went well and when the pandemic started, and the school was closed Mariusz invited Beata to his place. He was taking care about her and helped her a lot in her distance learning.

Mariusz is living alone in an old house, which is in bad conditions and requires adaptation for a blind person. The most urgent needs are the new access stairs, which are broken and create risk for Beata every time she us it. Moreover, handrails need to be installed on the external and internal stairways. Renovation is required in the bathroom and old WC. They also need a wardrobe for Beata cloths, new dishwasher and a mobile massage bed.

 Beata and Mariusz get small pensions, which do not allow for saving sufficient funds for renovation of the house and buying required equipment. The costs were evaluated for about 45.000 PLN

Beata and Mariusz loves, support and inspire each other and they are planning to live together. Despite all difficulties Mariusz installed a small green house where he planted tomatoes, they make preserves, backing cakes and try to live normal life. 

Let’s help them to compensate difficulties they have already faced and enjoy the life as much as possible. We will appreciate any donations. Every Euro counts.