Wsparcie dla krakowskiej artystki / Please support Zuzanna a street singer during difficult time of Covid19 pandemic
Wsparcie dla krakowskiej artystki / Please support Zuzanna a street singer during difficult time of Covid19 pandemic
Our users created 1 236 369 fundraisers and raised 1 378 242 722 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witam Was
Mam na imię Zuzanna. Jestem artystką uliczną, przez 8 lat śpiewałam na ulicy w Krakowie. Epidemia w tym roku uniemożliwiła mi występowanie, ale stało się to dla mnie błogosławieństwem, gdyż stan mojego zdrowia był już alarmujący. Bardzo męczyłam się śpiewając, silny ból splotu słonecznego uprzykrzał mi życie 24h na dobę, bardzo dokuczał mi także podczas każdego występu. Całkowicie nie byłam też zgodna ze śpiewanym przez siebie repertuarem i z samą sobą.
Przez wiele lat cierpię na poważne schorzenia uniemożliwiające mi normalne życie, od 7 lat mam nasilone problemy z odżywianiem, ostatni czas to były na przemian dieta jabłkowa i głodówki i trochę innego jedzenia, po którym występowały wzmożone dolegliwości.
Czas epidemii i teraz po to dla mnie bardzo przełomowy okres, który zmusza mnie do całkowitej zmiany drogi w moim życiu, gdyż stan psychiczny i fizyczny jest już nie do zniesienia, przymusowe głodówki z powodów zdrowotnych są już nie do wytrzymania. Dokucza mi przewlekły bardzo silny ból splotu słonecznego, całej jamy brzusznej i żołądka.
Postanowiłam zmienić kurs w moim życiu, zająć się sobą, odbudową swojego zdrowia, zacząć zrównoważone jedzenie aby móc dzielić się swoim talentem artystycznym w zupełnie innym repertuarze który daje ludziom przekaz pełen radości, siły życiowej i inspiracji.
Pragnę również dzielić się moim potencjałem terapeutycznym, który odkryłam wiele lat temu. Uważam że aby wyjść z przewlekłych „nieuleczalnych” chorób trzeba w 100% postawić na swoją autentyczność, odważyć się w pełni być sobą, rezygnując z poczucia winy, poczucia niezaslugiwania na bycie szczęśliwą osobą spełniającą swoje marzenia, realizującą swój potencjał. Jestem pewna że aby być zdrowym, należy wiedzieć czego się chce od życia i odważyć się żyć po swojemu mimo lęku i wpojonych pzekonań. Iść swoją osobistą drogą jak w piosence Franka Sinatry „My Way”.
Próbowałam wrócić do zarabiania ale cały wszechświat mówił ‚nie’, ból był ogromny, byłam w totalnej rozsypce.
Wierzę że są ludzie którzy rezonują z wartościami o których napisałam i chcieliby wesprzeć moje nowe życie w oparciu o moją autentyczność czyli życie w zgodzie z moim prawdziwym ja. Moje ciało jest w tej chwili zmaltretowane, umęczone, domaga się zaopiekowania, regeneracji, przywrócenia normalnego snu, wsparcia kuracją homeopatyczną (mam bardzo dobrego lekarza w Krakowie).
Konieczna jest też odbudowa mojego ciała i psychiki regularnym jedzeniem (zamiast restrykcyjnej diety i głodówek).
Mieszkam w bardzo dobrym, sprzyjającym miejscu, małym mieszkanku w Krakowie, mam do uregulowania 3 i pół czynszu i wkrótce dochodzą opłaty za lipiec.
Ufam że są osoby które zechcą wesprzeć mnie w stanięciu na nogi, odbudowie zdrowia i rozpoczęciu nowej drogi w życiu, mojej drogi, zgodnej z moją duszą i powołaniem życiowym.
Dziękuję
English below:
I am asking for help on behalf of Zuzanna, a neighbour and friend. She is a singer and a street performer who finds herself struggling financially in this difficult time of pandemic.
Her voice always stopped those strolling on Grodzka Street here in Krakow. Tourists and locals were in awe of her magical voice, and her presence became an iconic part of our Krakow life.
The streets are now empty—the horse carriages, ladies selling flowers, and the iconic pretzel carts are no longer to be seen. There are no tourists in the empty city centre, which means that Zuzanna’s life has changed dramatically. These changes have taken away everything she had—her sense of stability and her ability to pay her bills, but most of all us, her audience. She is behind on last month’s rent, her current bills, and she needs money for food. And because there is no telling when our life might return to normal, it is a scary time for Zuzanna and for so many artists during this time.
We need beauty and hope to survive in those tough times. We’ll need it also when we start rebuilding our world, the one we so much long for. One day we’ll walk down Krakow streets and hear the familiar sounds again. Among them Zuzanna’s voice of hope. Then we’ll know that tomorrow is going to be better.
Thank you very much for any support.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.