Szanowni Państwo,

zwracam się z prośbą o pomoc w opłaceniu zabiegów rehabilitacyjnych i dodatkowych badań dla mojej córki Hani.

Pierwszy raz proszę o pomoc i staraliśmy sobie radzić samemu, ale powoli moje możliwości się kończą.

Najpierw zacznę od tego, że zmarła mi dwójka rodziców, w 2023 i 2024. Odziedziczone mieszkanie miało pomóc finansowo, zamiast tego przyszła powódź, niestety koszty remontu wyniosą dużo więcej niż to co dostałam z MOPS, o około 50 tys. złotych. Dodatkowo w zimie opłaty za gaz- trzeba było osuszyć mieszkanie wynosiły mnie około 1500 zł miesięcznie. Mam jeszcze mieszkanie na kredyt- mieszkam w innym mieście, z własnej głupoty i pośpiechu nie sprawdziłam okolicy i co chwilę są jakieś krzyki, picie alkoholu, pełno śmieci i szczurów ( było to w 2022, chciałam założyć rodzinę, stąd pośpiech z kupnem mieszkania). Chciałam odkładać pieniądze na szybszą spłatę mieszkania, bo nie mam siły tu żyć, ale pojawiły się problemy zdrowotne u córki i mam wrażenie, że los chce, żebyśmy zostali tu na zawsze.

W 2024 r. zaszłam w upragnioną ciążę, niestety z przyczyn zdrowotnych, dziecko zmarło w 25 tygodniu po kilku dniach od narodzin. Do tej pory przez powódź i wydatki z tym związane nie postawiliśmy jeszcze nagrobka.

Pojawiła się iskierka nadziei i zaszłam szybko w ciążę, licząc na to, że tym razem będzie wszystko ok. Po miesiącach walki o ciążę, udało się córka zdrowa- 10/10 punktów. Aż do 3 miesiąca- pojawił się oczopląs, udało się jakimś cudem dostać do neurologa i okulisty. Na neurologii będziemy kilka dni. Bardzo się jednak boję, że wyjdzie coś poważnego.

Dodatkowo, poszłam do osteopaty- stwierdzono napięcie mięśniowe i niewłaściwe przekazywanie sygnału nerwowego, dziecko powinno już pewnie trzymać główkę, jednak tego nie robi, oczopląs i ulewanie też jest wynikiem napięcia. Musimy pilnie zacząć rehabilitację metodą Vojty. Koszt jednej takiej wizyty to około 200 zł. Zapisałam już nas na dwie wizyty przed szpitalem. Jednak rehabilitacja może potrwać kilka- kilkanaście miesięcy. Najlepiej raz w tygodniu, aby takie wizyty się odbywały. Do tego muszą być przeplatane wizytami u osteopaty- koszt około 250 zł. Nie wiem kiedy dostaniemy się na NFZ, a chciałabym żeby moje upragnione dziecko było zdrowe.

Poniżej dołączam kartę leczenia na SOR i wypis od osteopaty

Splot nieszczęść i pecha, sprawił, że nasza sytuacja finansowa nie jest tak spokojna jak kilka lat temu. Proszę tylko o pomoc w rehabilitowaniu dziecka. Z resztą, mam nadzieję w końcu sobie jakoś poradzimy.

Dziękuję za każdą wpłatę.