Znacie to uczucie, kiedy za pomoc innej osobie uzyskujecie jedynie kłopoty?

Pewnie nie zdarza się to często - ale mi niestety się to przydarzyło - zostałam wykorzystana! :(

Dłuższy czas temu chciałam pomóc (jak myślałam) bliskiej mi osobie w odbudowanie swojego życia i wyjściu na prostą.

Pomoc była potrzebna jak wiadomo - finansowa.

Zaciągnęłam wówczas kredyty w banku. Wspomniana wyżej osoba podjęła pracę i obiecała dokonywać spłat.

Niestety przez blisko 3 lata nie uzyskałam ani jednej, najmniejszej kwoty na poczet zwrotu pożyczonych pieniędzy.

Mimo wielu prób odzyskania ich - nie udało się to.

Starałam się wszystko spłacać sama z pensji jaką otrzymywałam z pracy.

Zarabiałam stosunkowo niewiele pieniędzy, ale jakoś wiązałam koniec z końcem.

Postanowiłam wówczas podjąć się kolejnego zadania, aby szybciej spłacić zobowiązania z tego tytułu - niestety działalność, która otworzyłam byłam zmuszona zamknąć z powodu zbyt małych dochodów, które nie wystarczały na zapłatę bieżących rachunków

W międzyczasie okazało się, że z powodu panującej pandemii w mojej pracy otrzymywałam tylko część wysokości swojego wynagrodzenie, ponieważ pozbawiono nas niemalże wszystkich premii oraz możliwości zarobienia dodatkowych pieniędzy i tutaj zaczęła się moja bardzo trudna sytuacja i brak możliwości spłaty zobowiązań.

W obecnej chwili, kiedy kredyty tak mocno idą w górę nie jestem już w stanie regulować tych należności, ponieważ pochłaniają 3/4 mojego wynagrodzenia, a muszę jeszcze za coś żyć i jeździć do pracy.

Wysokość wszystkich rat wynosi obecnie około 3400 zł miesięcznie. A całość zadłużenia to 141 000 zł, a koszty rat wciąż rosną.

Przekracza to już moje możliwości finansowe i za chwilę popadnę całkowicie w długi.

Wiadomo, że dodatkowo musze opłacać rachunki oraz jedzenie, na które po opłaceniu rat nie będzie mnie całkowicie stać.

Baaaaaardzo proszę wszystkich o pomoc - pomocna będzie naprawdę każda, nawet najmniejsza kwota, która pozwoli na pomniejszenie tej kosmicznej kwoty zadłużenia.

Spłacenie chociaż części tego zadłużenia, pozwoli mi na w miarę normalne funkcjonowanie i nie popadniecie w długi.

Pozdrawiam i liczę na wsparcie wszystkich cudownych ludzi.

O.