Pomóż nam stanąć na nogi – walka o zdrowie, przyszłość i codzienność.

Lena doświadczyła poważnego powikłania po miejscowym podaniu sterydów na skórę głowy. Zamiast poprawy, doszło do uszkodzenia nerwów, co wywołało częściowy paraliż.

Nasza codzienność to walka. Walka z bólem, z bezsilnością i z brakiem środków na podstawowe potrzeby. Wszystko zmieniło się, gdy moja córka po przyjęciu sterydów doznała paraliżu ciała. Od tego momentu nasze życie wywróciło się do góry nogami. Wielomiesięczna walka o jej zdrowie doprowadziła nas do finansowego dna.

Z dnia na dzień musiałam poświęcić wszystko, by być przy niej – opiekować się, jeździć na rehabilitację, szukać rozwiązań. Niestety, koszty leczenia, dojazdów, terapii oraz zwykłe rachunki zaczęły nas przytłaczać. Najtrudniejsze jest to, że często musimy rezygnować z kinezyterapii – kluczowej dla poprawy jej stanu zdrowia – tylko dlatego, że brakuje pieniędzy.

Dziś proszę o pomoc. Każda złotówka to dla nas krok w stronę normalności, szansa na lepsze jutro i powrót do życia. Nie prosimy o luksusy – prosimy o możliwość dalszej walki.

Dziękuję za każdą formę wsparcia – wpłatę, udostępnienie, dobre słowo. To wszystko daje nam nadzieję.