Nazywam się Tomasz Treichel, mieszkam w Kwidzynie. W dniu 26.11.2022 spłonęło nasze mieszkanie na poddaszu. Całkowicie jest spalony pokój syna, część salonu, wszystkie sufity i ściany wymagają remontu. Spłonęły też wszystkie rzeczy syna od multimediów, rzeczy szkolnych , czy ubrań. Mieszkanie było ubezpieczone ale na dziś już wiemy , że straty są ogromne i ubezpieczanie nie pokryje całości szkód. Raczej nie damy rady odbudować mieszkania. Dodatkowo proces odszkodowawczy jest długi. Zakładam zbiórkę dla znajomych, przyjaciół i ludzi dobrej woli , którzy deklarowali pomoc , wsparcie. Na dziś staramy się działać swoim środkami ale potrzebujemy zastrzyku finansowego na rzeczy , które nie są standardowe (a są drogie) są to:

• wywóz całego pogorzeliska , ozonowanie ścian i usunięcie wszędzie panującego smordu
• dekarskie zabezpieczenie okien (gdyż nie ma w nich wszystkich szyb)
• pranie chemiczne rzeczy, które nam zostały jak ubrania, pościel , kurtki - są oczadzone, w sadzy.
• kupno podstawowych dóbr szkolnych i wyprawki , pomocy naukowych , czy peryferii do komputera - by syn wznowił sprawnie naukę w szkole
• opłacenie kosztów kaucji i najmu mieszkania w Kwidzynie, chcemy jak najszybciej wrócić do normalności (szkoła , praca, zajęcia sportowe syna)

Z góry wszystkim dziękuję. Tomasz Treichel.