Kochani! Potrzebuję pomocy dla Drugsia !

„Mały” ma prawie 12 lat, podczas których przez większość czasu walczył o zdrowie i życie. Psiak jest z adopcji, i od pierwszego dnia okazał się pieskiem problematycznym. Przez pierwsze lata walczyliśmy z licznymi alergiami i stanami zapalnymi, zaliczył resekcje jelita, problemy z układem moczowym i nużyce…

Później zaczęła się nasza przygoda z nowotworem. Przez kilka lat sukcesywnie operowaliśmy zmiany o charakterze włókniakomięśniaków w dużym spektrum złośliwości.

Teraz, kiedy POKONAŁ RAKA - chciał cieszyć się życiem, biegać i bawić z innym psami , na skutek czego stracił sprawność.

Niestety nastąpiło uszkodzenie przyczepu mięśnia i panewki barku oraz łokcia prawej przedniej łapy.

W trakcie leczenia, odciążając chorą kończynę, wywrócił się i doznał zerwania więzadeł krzyżowych obu tylnych łapek.

Do tej pory walczył o przeżycie, teraz , kiedy jest ZDROWY musi zawalczyć o sprawność!

Niestety COVID i choroba w rodzinie wyczerpują moje możliwości finansowe. Dlatego zmuszona jestem schować dumę do kieszeni i, choć nie jest to dla mnie proste - poprosić o pomoc dla Drugsia.

Przez 11 lat wydałam już na jego leczenie około 20-30 tys. (po którejś operacji przestałam liczyć)

Ironią losu jest to, że teraz, kiedy jest ZDROWY i szczęśliwy - nie mogę sama ratować jego sprawności.

Wobec tego, moi Drodzy proszę WAS o pomoc w uzbieraniu pieniędzy na jego SPRAWNĄ EMERYTURĘ.

Szacowane koszty operacji , leczenia i rehabilitacji to około 10 – 12 tys.!

(choć jak zwykle zapewne deklarowane kwoty są mocno niedoszacowane )

Dlatego liczy się każda pomoc. Jeśli nie przysłowiowa „złotówka”, to – udostępnienie !

Ten psiak to Wojownik, który dzielnie i bez piśnięcia walczył do tej pory i zasłużył sobie na emeryturę, w której może cieszyć się sprawnym życiem !!!