4. sierpnia podczas pracy przy żniwach ogniem zajęła się prasa rolująca słomę. Silny wiatr momentalnie rozprzestrzenił żywioł, który w mgnieniu oka pochłonął podłączony do niej ciągnik rolniczy. W skutek pożaru, mój brat Maciej Lewandowski stracił podstawowe narzędzia jakimi wykonywał usługi w swojej firmie. Pechowo w ciągniku znajdowała się również elektronika pozwalająca obsługiwać pozostały sprzęt rolniczy, który bez specjalistycznych sterowników jest bezużyteczny. To znacząco zwiększyło bilans strat jaki poniósł Maciej w tym zdarzeniu.

Bez Państwa pomocy odpracowanie strat zajmie lata, dlatego w tym wyjątkowo ciężkim momencie liczy się każda złotówka przekazana na zrzutkę.

Maciej to wiecznie uśmiechnięty optymista, mąż, ojciec dwójki maluchów, etatowy Mikołaj szkoły w Ojrzanowie:), zawsze chętny do pomocy młody przedsiębiorca, który owoc setek godzin pracy stracił w kilka chwil. Wierzę, że ta zrzutka zjednoczy wszystkich tych, którzy go znają i dotrze do wielu ludzi dobrego serca, dzięki którym uda się, choć częściowo zrekompensować poniesione straty.