Cześć!

Niedawno w moim życiu pojawił się kotek, piękna i cudowna Gaja. Gaja została znaleziona na ulicy, w czasie największych mrozów. Po wizycie u weterynarza u kotka stwierdzono anemię, świerzbowca, stan zapalny podniebienia i gardła oraz wysoką gorączkę. Gaja miała problemy z jedzeniem i nie miała sił do zabawy. Weterynarz stwierdził, że jej życie jest zagrożone.

Szybkie podanie leków na szczęście zadziałało i Gaja przeżyła.

Maluszek powoli wraca do zdrowia, a w nowym domku coraz swobodniej się czuje.

Niestety, koszty leczenia trochę przerastają przeciętną parę studentów.

Za nami już codzienne wizyty u weterynarza na kroplówce, antybiotyki oraz inne leki.-

Przed nami jeszcze długotrwały proces leczenie, szczepienia, odrobaczanie oraz sterylizacja.

Zbliżają się moje urodziny. Z tej okazji proszę o wsparcie dla kotka, abyśmy mogli dalej kontynuować leczenie.

Za wszystkie wpłaty dziękuję z całego serduszka.