Wiejskie koty
Wiejskie koty
Our users created 1 221 685 fundraisers and raised 1 336 018 091 zł
What will you fundraise for today?
Updates16
-
Kochani złapane 3 kociaki z krzaków i siegu! Zabrane z mrozu. Jeden kociak ma uszkodzona łapkę w prześwietleniu nic nie znaleźliśmy, prawdopodobnie uszkodzony nerw, kociak nie ma czucia w łapce, masuje i podaje neurosupport na układ nerwowy. 2 kociaki są zaszczepione ze względu na wirusa panleukopeni u mnie, nie mogłam ich zostawić, zaryzykowalam i zabrałam. Do kastracji matka kociaków.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
estem osobą prywatną zajmującą się bezdomnymi kotami od 2 lat.
Koty odławiam na własną rękę, leczę, karmie i kastruje. Dostaje zgłoszenia z różnych regionów Polski gdzie staram się pomóc jak mogę. Najczęściej koty zabieram z moich wiejskich okolicznych miejscowości gdzie psy dupmi szczekają, panuje ciemnogród i zwierzęta są na ostatnim miejscu. Koty są traktowane jako zło konieczne, psy wiązane całe życie przy budach lub 24h w kojcach. Koty się rozmnażają na potęgę enta! Przez dwa lata udało mi się wykonać ogromną ilość kastracji kotek i kocurów, wydać do adopcji mnóstwo kotów, które lata spędziły na wiejskich podwórkach i po starymi blokami. Nadal panuje masakra, koty są i będą nigdy nie znikną to jest syzyfowa praca dla takiej osoby jak ja! Ludzie robią problemy, wyzywają, straszą i starają się utrudnić moje działania. Jest ciężko, czasem mam już dosyć odpuszczam ale nie na długo zaraz mam telefon i jadę łapie i zabieram. W tej chwili mam około 20kotow potrzebujących opieki weterynaryjnej, w tym dwa koty z Felv+ potwierdzone testami paskowymi. Wycieczki do kliniki, podawanie leków, wszystko na mojej głowie. Pomagam ludzie którzy nie dają sobie rady ze zwierzętami. Dla kotów i psów robię kurs kkz technik weterynarii żebym mogła wiedzieć jak działać w sytuacjach kryzysowych, czasem jest za późno gdy kota auto potrąci i lecisz do kliniki, kot umiera na twoich oczach po drodze….
Ogrom kociaków wyrzucanych przez ludzi lub odrzuconych przez matki szwęda się w różnych miejscach. Kociaki w lesie, w polu. Szukające pożywienia, dzikie nie znające ręki człowieka. Wszystkie które potrzebują pomocy dostają ją ode mnie. Gminy dają pieniądze na kastrację w sytuacjach gdy się nie poddasz, potrafią powiedzieć „nie karm, nie ruszaj, jak zabrałaś to jest twój” . Nie obchodzi ich los kotów działkowych, bezdomnych w stanie choroby lub bliskiej śmierci.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Trzymam kciuki za Panią i kotka. Dacie radę! Proszę nie tracić nadziei